Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do dużego pokoju!

Aleksandra Dylejko
Znacie Państwo ten dowcip o mężczyźnie nie pierwszej trzeźwości, który wsiada do taksówki i na pytanie kierowcy "Dokąd jedziemy?" odpowiada "Do domu!"? I gdy taksówkarz dopytuje "Ale dokąd konkretnie?", pasażer rzuca: "Do dużego pokoju!"

No więc mam wrażenie, że wielu kierowców - wierzę, że trzeźwych - z podobną dosłownością traktuje swoje wyjazdy. Bo dla nich "pojechać na plażę" znaczy "zaparkować tuż przy linii brzegowej", "wybrać się na zakupy" to nic innego jak "wjechać do sklepu", a "pójść na spacer do lasu" - "jeździć między drzewami". Potem lamenty i narzekania, że korki, blokady na kołach, rysy na lakierze i generalnie popsuty dzień.

Ja wiem, że auto jest po to, żeby nim jeździć, ale coraz częściej przekonuję się, że nie wszędzie i nie za wszelką cenę. Od lat nie pojechałam w wakacje samochodem na Półwysep Helski. Gdy pomyślę, że najpierw dwie godziny w korku z Redy do Władysławowa, potem godzina na szukanie miejsca do zaparkowania i że jeszcze trzeba wrócić...

Dziękuję, znam lepsze sposoby spędzania wolnego czasu. Oraz miejsca, w których moje cztery kółka nikomu nie przeszkadzają i niczego nie niszczą.

Nie jestem wojującym ekologiem, po prostu po ludzku się wściekam, gdy widzę, jak bezmyślnie czasami dewastujemy to, czym wszyscy chcielibyśmy jak najdłużej się cieszyć. Nie od dziś przecież wiadomo, że większość - jeśli nie wszystkie - miejscowości nadmorskich nie jest gotowych na przyjęcie tej masy zmierzających do nich samochodów.

Ale jedziemy. A na pytanie "Jak weekend?" odpowiadamy: "Super, tylko nie było gdzie zaparkować"

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki