Dług Lechii Gdańsk wobec właściciela stopniał o 39 milionów złotych. Akcjonariusze mniejszościowi zapewnili sobie nowe prawa w statucie

W środę, 17 czerwca 2020 roku na Stadionie Energa Gdańsk doszło do nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Lechii Gdańsk. Jedną z najważniejszych decyzji było podwyższenie kapitału klubu o 39 milionów złotych. Teraz wynosi on 40,5 mln złotych. A o to od kilkunastu miesięcy zabiegał m.in. Adam Mandziara, prezes oraz prawa ręka Franza Josefa Wernzego, większościowego udziałowca akcji Lechii.

- To przełomowa zmiana, która z jednej strony ma na celu stabilizację finansową Klubu, z drugiej potwierdzenie, że akcjonariusze mniejszościowi niezależnie od wielkości pakietu akcji mają zagwarantowane swoje prawa. Wierzę, że w kolejnych miesiącach będziemy konsekwentnie dalej realizować nasz plan na czas covid-19, który przyjęliśmy wcześniej. Dzięki odpowiedzialnym decyzjom obydwu stron Lechia Gdańsk zmierza w stronę stabilizacji, co mam nadzieję, że przełoży się na kolejne sukcesy sportowe – powiedział Adam Mandziara, prezes zarządu Lechii Gdańsk.

Zabieg podwyższenia kapitału spółki był możliwy dzięki zmianom w statucie. A te gwarantują ochronę interesów i praw akcjonariuszy mniejszościowych. Potwierdzone zostało w ten sposób, że m.in. właściciel większościowy nie może zmienić siedziby, barw ani herbu klubu bez ich zgody.

- Po wielu latach, kolejnych opiniach prawnych i rozmowach pomiędzy akcjonariuszami mniejszościowymi i większościowym doszliśmy do konsensu. Najważniejsze dla kibiców kwestie zostały nam zagwarantowane statutowo, a dzięki podjętym dzisiaj uchwałom jest szansa, że sytuacja finansowa zmieni się na korzyść klubu – podsumował Piotr Zejer, wiceprezes zarządu Lechii Gdańsk i jednocześnie przedstawiciel akcjonariuszy mniejszościowych.