Dzieł tej rangi, co "Dług" w reżyserii Krzysztofa Krauzego, powstało w polskiej kinematografii niewiele.
W roku 1999 film ten w cuglach wygrał konkurs na festiwalu w Gdyni. Zachwycił krytykę. Wstrząsnął opinią publiczną. Opowiedziana w "Długu" historia szokującej zbrodni zdarzyła się rzeczywiście.
Warszawa, rok 1999. Policja wyławia z Wisły dwa foliowe worki. W środku są zwłoki pozbawione głów.
Akcja cofa się o trzy miesiące. Dwaj przyjaciele, Adam (Robert Gonera) i Stefan (Jacek Borcuch) porzucili studia i szukają swojej szansy. Są bliscy finalizacji kontraktu na montaż włoskich skuterów. Bank jednak odmawia im kredytu. Pomoc ofiarowuje im Gerard (Andrzej Chyra), rzutki, budzący zaufanie biznesmen. Transakcja nie dochodzi do skutku, ale Gerard żąda wysokiej prowizji z tytułu kosztów poniesionych w poszukiwaniu poręczyciela kredytu.
Kiedy Adam i Stefan jego roszczenie kategorycznie odrzucają, Gerard pokazuje prawdziwą twarz okrutnego egzekutora długów...
I wtedy zaczyna się piekło.
Walory artystyczne "Długu" są poza dyskusją. Krzysztof Krauze po mistrzowsku wyreżyserował thriller przedstawiający anatomię straszliwego morderstwa. Wartość tego filmu sięga daleko poza skalę dokonania artystycznego.
Wobec jednego ze sprawców zbrodni prezydent Rzeczypospolitej skorzystał z prawa łaski. Drugi nadal siedzi w więzieniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?