Zdaniem analityków popyt na lokale nakręca nadal boom gotówkowy. Dziś przeciętne nowe mieszkanie jest kupowane w 65 proc. za gotówkę, a jedynie w 35 proc. na kredyt.
Popyt inwestycyjny już od wielu kwartałów swą dynamikę zawdzięcza niskim stopom procentowym. Ta sytuacja stabilizuje również od wielu miesięcy ceny mieszkań.
- Obniżki cen notują tylko inwestycje źle skalkulowane, w słabszych lokalizacjach. Dobre projekty bronią się same. Mieszkania o wysokim standardzie i urealnionych cenach płynnie znikają z rynku. Co więcej, stawki w takich inwestycjach w ostatnim roku poszły w górę o kilka procent. Jak więc widać, wymagania banków nie hamują popytu - tłumaczy Dariusz Krawczyk, prezes zarządu GK Polnord.
Opinię potwierdzają dane NBP, według których w ciągu ostatniego roku ceny mieszkań w siedmiu największych polskich miastach wzrosły o 2,9 proc. (dane za II kw.). Gdyby uwzględnić w tych szacunkach deflację, okazałoby się, że wzrosty wyniosły 3,8 proc (r/r) - zapewniają eksperci Lion’s Banku.
Na siedmiu głównych rynkach, w samym tylko I kw. br. wydano aż 3,6 mld zł gotówki. To rekord. W ciągu zaledwie trzech miesięcy wydano na nowe mieszkania więcej gotówki niż przez sześć miesięcy 2012 r., kiedy stopy procentowe były trzykrotnie wyższe niż teraz.
Czytaj również: Popyt na mieszkania nie słabnie. To wciąż atrakcyjna inwestycja
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?