Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Determinacja funkcjonariuszek Straży Miejskiej w Gdańsku pozwoliła uniknąć tragedii. 60-latek trafił do szpitala i otrzymał pomoc

Kamil Kusier
Kamil Kusier
Straż Miejska w Gdańsku
Pod koniec września 2021 roku do siedziby Straży Miejskiej przy ul. Elbląskiej w Gdańsku przyszedł mężczyzna, który zgłosił, że na terenie ogródków działkowych przy ul. Bratki, w jednej z altanek mieszka bezdomny, który potrzebuje pomocy. Choć mężczyzna początkowo odmówił pomocy, to dzięki determinacji funkcjonariuszek ze Straży Miejskiej w Gdańsku udało się uniknąć tragedii i udzielić mu pomocy.

60-letni mężczyzna, gdy po raz pierwszy odwiedzili go funkcjonariusze Straży Miejskiej i zespół ratownictwa medycznego był osłabiony i wychudzony. Miał problemy z poruszaniem się. Choć ratownicy zaproponowali mężczyźnie, że zabiorą go do szpitala, ten kategorycznie odmówił.

Sprawa bezdomnego gdańszczanina nie dawała spokoju strażniczkom z Referatu VI, które dwa dni później udały się na teren ogródków działkowych na Olszynce.

- Warunki, w jakich przebywał mężczyzna były fatalne - mówi aplikant Straży Miejskiej w Gdańsku, Marta Zacharczyk . - Altanka nie była ogrzewana i panował w niej bałagan. Pan nie miał też dostępu do ciepłej wody i toalety. Ze względu na jego stan zdrowia i coraz niższe temperatury na zewnątrz namawiałyśmy go, żeby pojechał do szpitala i przyjął oferowaną pomoc. Po około 15 minutach rozmowy 60-latek rozpłakał się i powiedział, że przyjmie pomoc. Poprosił tylko o wezwanie karetki następnego dnia. Stwierdził, że wstydzi się swojego stanu i musi doprowadzić się do porządku.[/cyt]

Funkcjonariuszki z gdańskiej Straży Miejskiej zdecydowały, że nie pozostawią mężczyzny samego i pomogą mu w przygotowaniach. Następnego dnia, z czystymi ubraniami, ponownie wybrały się na ogródki działkowe przy ul. Bratki. Pomoc 60-latkowi zaoferowali również działkowicze z sąsiedniej posesji, którzy dostarczyli ciepłą wodę i przybory toaletowe.

Strażniczki zgodnie z deklaracją umyły i przebrały schorowanego mężczyznę i wezwały pogotowie ratunkowe. Po przyjeździe zespołu ratownictwa medycznego, medycy uznali, że mężczyznę należy niezwłocznie zabrać do szpitala.

Gdy 60-letni gdańszczanin znalazł się już w ambulansie nie krył wzruszenia i jeszcze raz dziękował mundurowym za okazaną pomoc i empatię.

Zachowanie funkcjonariuszek Straży Miejskiej w Gdańsku pokazuje, jak ważna jest reakcja i skuteczne działanie. W całej Polsce rozpoczął się sezon grzewczy, w ogródkach działkowych, ale i nie tylko coraz więcej osób będzie poszukiwało schronienia. Nie bójmy się im pomóc nawet w sytuacji, gdy tą pomoc będą odrzucali.

Być może właśnie od naszej reakcji pomoc nadejdzie w samą porę i uda się uniknąć tragedii, która mogła spotkać 60-letniego mężczyznę z ogródków działkowych w Gdańsku.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki