Derby Pomorza dla MMTS Kwidzyn. Wybrzeże Gdańsk wytrzymało nieco ponad pół meczu [ZDJĘCIA]

Od samego początku strona dominującą byli gospodarze. Wybrzeże w pierwszych minutach zupełnie nie radziło sobie w ataku pozycyjnym, zaś MMTS punktował gdańszczan po szybkich akcjach rozgrywanych w pierwsze tempo. W 6 min. było już 4:1 na korzyść kwidzynian, zaś po 14. minutach było 8:4. W szeregach gospodarzy pierwszoplanowe role znów grali skrzydłowi. Mateusz Seroka był nieomylny z kontry i rzutów karnych, a Adrian Nogowski tego dnia upodobał sobie indywidualne szarże i piękne dwójkowe akcje z Michałem Peretem.

Kwidzynianie mieli tez jednak słabsze momenty i wtedy gdańszczanie niwelowali straty do 1-2 bramek, ale do remisu nie udało im się doprowadzić ani razu. W 28 min. po golu Łukasza Rogulskiego było tylko 13:12, ale jeszcze przed przerwą MMTS zdołał powiększyć przewagę o jedną bramkę.

Początek drugiej połowy był dość nerwowy i oba zespoły seryjnie popełniały proste błędy. Pierwsze przełamało się Wybrzeże, ale na kontaktowego gola na 15:14 MMTS odpowiedział trzema trafieniami z rzędu i od tego momentu przejął kontrolę nad meczem. Przewaga kwidzynian zaczęła rosnąć w ekspresowym tempie. A gdy na 7 minut przed końcem gospodarze wygrywali 27:18 wiadomo było, że spotkanie jest rozstrzygnięte.

W zespole MMTS mocnym punktem znów byli bramkarze. Paweł Kiepulski do przerwy bronił dobrze, a Krzysztof Szczecina po przerwie bardzo dobrze. W drużynie Wybrzeża najjaśniejszym punktem był natomiast Ramon Oliveira.

MMTS Kwidzyn-Wybrzeże Gdańsk 31:23 (15:13)

MMTS: Kiepulski, Szczecina - Seroka 8, Nogowski 6, Genda 4, Szpera 3, Krieger 2, Nawrocki 2, Potoczny 2, Szczepański 2, Klinger 1, Peret 1, Janikowski, Rosiak.

Wybrzeże: Pieńczewski, Chmieliński, Suchowicz - Oliveira 6, Prymlewicz 4, Bednarek 3, Kondratiuk 2, Kornecki 2, Rogulski 2, Sulej 2, Podobas 1, Salacz 1, Kostrzewa, Wróbel.

Kary:Wybrzeże - 8 min.; MMTS - 4 min.

Sędziowali: Jakub Tarczykowski, Artur Rajkiewicz (Szczecin)