Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Defensywa Lechii Gdańsk stanęła w Wiedniu na wysokości zadania. Michał Nalepa: Każdy wiedział, co ma robić. Lechię wzmocni Michał Karbownik?

Paweł Stankiewicz, Wiedeń
Rapid Wiedeń - Lechia Gdańsk
Rapid Wiedeń - Lechia Gdańsk Paweł Stankiewicz
Po bezbramkowym remisie Lechii z Rapidem w Wiedniu najbardziej chwaleni byli defensorzy, których wcześniej spotykała krytyka.

Lechia w obronie zagrała w stolicy Austrii bardzo odpowiedzialnie i pewnie. Wszyscy zawodnicy dołożyli swoją cegiełkę do korzystnego wyniku przed rewanżem w Gdańsku.

CZYTAJ TAKŻE: Lechia Gdańsk - Rapid Wiedeń NA ŻYWO. Gdzie oglądać mecz?

- To był bardzo dobry mecz Kristersa Tobersa na nowej pozycji i szybkiej żółtej kartce. Potem dalej grał ostro, ale pokazał inteligencję i już nie faulował. Przeciął kilka fajnych piłek i czytał grę – mówił zaraz po meczu Michał Nalepa, środkowy obrońca biało-zielonych. - Super mecz zagrał też David Stec, który grał wysoko i agresywnie, a Gruell miał z nim ciężko. Wyciągnęliśmy właściwe wnioski z meczu w Płocku. Byliśmy monolitem, a każdy wiedział i co chodzi i jak chcemy zagrać. Mieliśmy też swoje okazje. Wiedzieliśmy, że Rapid na początku pójdzie mocno do przodu, byliśmy na to przygotowani, a potem rywale poczuli respekt. Fajnie, że sędzia pozwalał na twardą grę. Wiedzieliśmy, że to nie będzie miękki mecz, że możemy pozwolić sobie na więcej. To lepsze niż przerywanie każdej akcji, bo wtedy mecz traci na atrakcyjności.

- Wykonaliśmy pierwszy krok do tego, że powalczyć z Rapidem o awans i wiemy, że możemy to zrobić. Zwłaszcza u siebie, gdzie – mam nadzieję – kibice licznie będą nas wspierać. W Wiedniu cała drużyna zagrała super w defensywie, blokowaliśmy strzały rywali, wygrywaliśmy pojedynki. Rapid miał swoje schematy i trzeba było się tego szybko nauczyć, ale daliśmy radę. Nastawiliśmy się na to, żeby nie stracić gola i to się udało. Broniliśmy całą drużyną i tak to musi wyglądać w innych meczach – dodał Rafał Pietrzak, lewy obrońca Lechii.

Już w czwartek mecz rewanżowy. Lechia będzie chciała wygrać w Gdańsku i awansować do trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Konferencji.

- U siebie potrafimy wznieść się na wyżyny. Cieszę się, że wszystko rozstrzygnie się w Gdańsku. To może być inny mecz, ale najważniejszy jest wynik. Zobaczymy jak będzie się układała sytuacja na boisku, ale nie mamy nic do stracenia. Chcemy wygrać, bo wiemy, że stać nas na awans – powiedział Nalepa.

CZYTAJ TAKŻE: Flavio Paixao: Nie można być zmęczonym po czterech meczach ROZMOWA

- U siebie chcemy zagrać inaczej, a na pewno w Gdańsku gramy bardziej ofensywnie. Kibice nas będą nieśli – uważa Pietrzak.

Rafał Pietrzak, po meczu w Wiedniu, miał okazję porozmawiać z Kevinem Wimmerem z Rapidu, z którym zna się ze wspólnych występów w Belgii.

- Dowiedziałem się, że Kevin ma dziewczynę, która jest w połowie Polką. Mówił, żebym nauczył go polskiego, bo zna tylko jedno słowo i wiadomo jakie – śmieje się Rafał. - Na pewno fajnie, że mogliśmy się spotkać i pogadać.

Lechia wciąż szuka wzmocnienia składu, ale nie na rewanż z Rapidem, ale na dalszy ciąg sezonu. Pojawiła się informacja, że do zespołu biało-zielonych może trafić Michał Karbownik. Były piłkarz Legii Warszawa, a obecnie Brighton, miałby przenieść się do Gdańska na zasadzie rocznego wypożyczenia. Lechia i VSC Debrecen oferują mu grę w środku pola, a to właśnie interesuje Karbownika. Dlatego w tym wyścigu w innej sytuacji są Legia i Schalke, które też widzą Krabownika u siebie, ale widzą go jako prawego obrońcę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki