Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Decyzja zapadnie w Barcelonie

Adam Suska
David Logan i jego koledzy nie wiedzą jeszcze, gdzie rozgrywać będą mecze Euroligi
David Logan i jego koledzy nie wiedzą jeszcze, gdzie rozgrywać będą mecze Euroligi Przemek Świderski
Nadal nie wiadomo, w jakiej hali koszykarze Asseco Prokom Sopot będą rozgrywali mecze Euroligi w roli gospodarza. Decyzja w tej sprawie miała zapaść w środę, ale nie zapadła. Eksperci z Politechniki Gdańskiej przekazali Urzędowi Miasta w Gdańsku ekspertyzę stanu technicznego hali Olivia, lecz ten nie zdążył przekazać jej klubowi.

- Jeśli stan techniczny hali Olivia, a zwłaszcza jej konstrukcji dachowej, nie będzie budził zastrzeżeń ekspertów, wówczas będziemy grali w Gdańsku - wyjaśnia dyrektor klubu Jacek Jakubowski. - Jeśli okaże się, że dach hali wymaga remontu, nie będziemy ryzykować i mecze Euroligi rozgrywać będziemy w Hali 100-lecia Sopotu - dodaje, zaznaczając, że takie rozwiązanie zaakceptował wizytujący sopocki klub delegat ULEB Diego Guillen (organizacja prowadząca rozgrywki Euroligi koszykarzy).

- Z opublikowanej ekspertyzy wynika, że na dzisiaj hala jest bezpieczna i można w niej organizować masowe imprezy - mówi Emilia Salach-Pezowicz, pełniąca obowiązki kierownika biura prasowego w kancelarii prezydenta Gdańska. - Jeśli jednak na dachu pojawi się śnieg, halę trzeba będzie wyłączyć z eksploatacji.

- Nie możemy ryzykować i dopuścić do sytuacji z poprzedniego sezonu, kiedy z powodu zamknięcia Olivii musieliśmy w pośpiechu przenosić mecze do Hali 100-lecia Sopotu - twierdzi dyrektor Jakubowski, dodając, że ostateczna decyzja zapadnie w siedzibie ULEB w Barcelonie. - Ekspertyzę oraz jej tłumaczenie na język angielski prześlę dziś faksem do ULEB. Spodziewam się, że do końca tego tygodnia otrzymamy decyzję.

Problemy sopockich koszykarzy z halą Olivia zaczęły się w ubiegłym roku, kiedy z powodu odkształcenia się jednego z filarów podtrzymujących konstrukcję dachową hala została na kilka miesięcy wyłączona z eksploatacji. Wówczas ULEB warunkowo zezwolił drużynie mistrzów Polski na rozegranie trzech ostatnich spotkań pierwszej rundy Euroligi (do drugiej sopocianie nie awansowali) w Hali 100-lecia Sopotu, która z uwagi na zbyt małą widownię, nie spełnia wymogów stawianych w Eurolidze koszykarzy.

Trener mistrzów Polski Tomas Pacesas nie ukrywa, że liczy na rozgrywanie spotkań Euroligi w Sopocie.
- Zawsze lepiej jest grać w hali, w której na co dzień się trenuje i rozgrywa mecze ligowe. Trudno dokładnie określić, ile przy takim rozwiązaniu drużyna gospodarza zyskuje na wartości. Jeśli jednak mecz rozgrywa się w hali, w której odbywa się taką samą liczbę treningów co przeciwnik, traci się cały przywilej, wynikający ze znajomości obiektu - uważa Pacesas.

Asseco Prokom w roli gospodarza zadebiutuje 29 października w meczu przeciw Nancy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki