Debata Dziennika Bałtyckiego. Morska energetyka wiatrowa nową gałęzią gospodarczego wykorzystania Bałtyku
Morze Bałtyckie jest jednym z najpłytszych i jednocześnie najbardziej zanieczyszczonych mórz na świecie. To, co dotyka je najbardziej, to działalność człowieka i jego ingerencja w naturalne środowisko. Światełkiem w tunelu wydaje się być morska energetyka wiatrowa, która w szerszej perspektywie może pozytywnie wpłynąć na środowisko naturalne, ograniczając ingerencję człowieka w środowisko naturalne. O tym jak wykorzystać potencjał tej nowej gałęzi gospodarki i jak bardzo może ona wpłynąć na Polską gospodarkę w ogóle, debatowali w czwartek w siedzibie Polska Press o. Gdańsk eksperci - prof. dr hab. Marek Grzybowski, reprezentujący Bałtycki Klaster Morski i Kosmiczny, Mateusz Kowalewski, redaktor naczelny i wydawca gospodarkamorska.pl, Paulina Chroboczek, specjalista ds. Ochrony Środowiska Portu Gdańsk, Dariusz Lociński, Prezes Zarządu PGE Baltica oraz dr hab. inż. Marcin Łuczak z Centrum Morskiej Energetyki Wiatrowej Politechniki Gdańskiej.
- Powstaje zupełnie nowa, ogromna gałąź przemysłu w naszym kraju. Morska energetyka wiatrowa jest jednym z najważniejszych elementów gospodarki morskiej przyszłości. Płytkie Morze Bałtyckie wydaje się być świetnym miejscem na tego typu inwestycje - podkreślił Artur Kiełbasiński, redaktor naczelny Dziennika Bałtyckiego.
Morska energetyka wiatrowa. Polska liderem nowych technologii?
Polska w perspektywie najbliższych lat i inwestycyjnych planów związanych z morską energetyką wiatrową, ma szansę stać się liderem tego typu rozwiązań. Podczas czwartkowej debaty podkreślali to obecni na spotkaniu eksperci:
- Jestem przekonany, że mamy szansę zostać liderem nowych technologii w zakresie morskiej energetyki. To czy z tej szansy skorzystamy, zależy od nas. Wiele czynników znajduje się poza naszą kontrolą, jednak współpracę, którą podejmują polskie podmioty z podmiotami zagranicznymi postrzegałbym jako ogromną szansę, przed którą wszyscy stanęliśmy - podkreślał dr hab. inż. Marcin Łuczak. - Jeżeli w ciągu jednego pokolenia chcemy dokonać tak diametralnej transformacji społecznej w zakresie energetyki, to oczywistym jest, że nikt z nas nie ma w tym żadnych doświadczeń. To pierwszy raz w historii, gdy dokonujemy tak olbrzymiej transformacji. Od nas zależy, na ile jesteśmy z tej szansy skorzystać.
Same farmy wiatrowe, w bardzo niskim stopniu ingerują w środowisko naturalne, a to, przy tak dużym obecnym zanieczyszczeniu wód Bałtyku, staje się niezwykle istotnym elementem.
- Morskie farmy wiatrowe mają to do siebie, że ich ingerencja w środowisko jest stosunkowo niewielka. Kolizja środowiskowa i społeczna jest marginalna. Dlatego właśnie morskie farmy wiatrowe są trendem w kontekście przyszłości energetyki. Oprócz ich efektywności i zeroemisyjności, jest też prawie zerowa ingerencja w środowisko społeczne - mówił Mateusz Kowalewski.
- W mojej ocenie morska energetyka przyczyni się do pozytywnych rozwiązań ekologicznych, które będziemy mogli obserwować w dłuższej perspektywie czasu - dodała Paulina Chroboczek.
Agresja na Ukrainę zagrożeniem dla łańcucha dostaw
O tym jak atrakcyjnym miejscem dla inwestorów z całego świata stało się w ostatnim czasie Morze Bałtyckie, mówił podczas debaty Dariusz Lociński, Prezes Zarządu PGE Baltica:
- Bałtyk jest w tej chwili atrakcyjną przestrzenią do inwestycji. W najbliższej przyszłości będzie się tu działo bardzo dużo.
Zapytany, z czym wiąże największe ryzyko całego przedsięwzięcia dodał także:
- Na dzień dzisiejszy z punktu widzenia całego przedsięwzięcia to ryzyko związane z łańcuchem dostaw, który jeszcze się nie ukształtował w stosunku do tego co miało miejsce po napaści na Ukrainę, a także stabilność gospodarcza.
Ryzyko inwestycji związane jest także z przemianami klimatycznymi, jakie możemy obserwować w ostatnim czasie w naszym regionie. Nie jest pewnym, jak bardzo przyroda zmieni się w nadchodzącej przyszłości.
- W kontekście ryzyka, wskazałabym na to, związane ze zmianami klimatu. To na pewno w istotny sposób może wpłynąć na dalszy rozwój tych inwestycji. Sztormy, burze i zjawiska które się nasilają, mają bardzo duży wpływ na rozwój morskiej energetyki wiatrowej - podkreślała Paulina Chroboszczek.
Nowe rozwiązania energetyczne już za kilka lat
Obecnie, procesy budowy farm wiatrowych są na wczesnych etapach. Jak wskazywali podczas debaty eksperci, nawet 80% całościowego czasu inwestycji pochłaniają kwestie formalne. Sama część konstrukcyjna, to element wypadkowy dobrze przygotowanego projektu. Kiedy możemy spodziewać się pierwszej energii która popłynie z farm wiatrowych na Bałtyku?
- Na dzień dzisiejszy nasz projekt jest w harmonogramie. Przy naszych założeniach pierwsze dostarczanie energii do sieci planowane jest w drugiej połowie 2026 r. Sytuacja, z którą mamy obecnie do czynienia, zmusza nas do nieustających analiz stanu rzeczy. Musimy być czujni w każdym aspekcie - podsumował Dariusz Lociński, prezes PGE Baltica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?