Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dean Klafurić po porażce z Arką: Jestem zły i smutny, ale lepiej przegrać teraz niż w Lidze Mistrzów

Filip Bares
Filip Bares
Klafurić musi poczekać na swoje trzecie trofeum w roli szkoleniowca warszawskiej Legii
Klafurić musi poczekać na swoje trzecie trofeum w roli szkoleniowca warszawskiej Legii Bartek Syta
Jestem zły i smutny, że przegraliśmy, ale lepiej że doszło do tego teraz niż w kwalifikacjach Ligi Mistrzów - powiedział po porażce z Arką Gdynia trener warszawskiej Legii Dean Klafurić

- W czasie meczu zrobiliśmy wiele dobrych rzeczy. Mieliśmy większe posiadanie piłki i tworzyliśmy sobie sytuacje, ale to taki jest futbol - powiedział trener Dean Klafurić.

W sobotę Legia przegrała na własnym boisku 2:3 z Arką Gdynia w meczu o Superpuchar Polski. Dla Legionistów był to szósty rok z rzędu, w którym przegrali spotkanie o to trofeum.

- Dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie, ale po tych głupich błędach straciliśmy spokój i nie graliśmy tak jakbyśmy chcieli. Dobrze budowaliśmy akcję w ataku pozycyjnym, ale brakowało nam skuteczności pod bramką przeciwnika - dodał trener.

Przed mistrzami Polski mecz rewanżowy w pierwszej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów z Cork City. Kibiców martwią przed tym spotkaniem problemy z obroną zespołu. W ostatnich pięciu meczach stracili bowiem aż 11 bramek.

- Graliśmy dobrze w ofensywie, ale w defensywie było kompletnie inaczej. Bramki straciliśmy po niewybaczalnych błędach i musimy się poprawić - zakończył Klafurić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dean Klafurić po porażce z Arką: Jestem zły i smutny, ale lepiej przegrać teraz niż w Lidze Mistrzów - Portal i.pl

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki