Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawid Zapisek marzy o Euro 2012 i spotkaniu z hiszpańską drużyną

Dorota Abramowicz
José Callejón z Realu Madryt spotkał się z Dawidem w Madrycie pół roku temu
José Callejón z Realu Madryt spotkał się z Dawidem w Madrycie pół roku temu Archiwum prywatne
Marzeniem niespełna 14-letniego, nieuleczalnie chorego na rdzeniowy zanik mięśni Dawida Zapiska jest, by nie umrzeć przed Euro 2012 i spotkać się z piłkarzami reprezentacji Hiszpanii. Niestety, to marzenie może się nie spełnić. Chłopiec, by wyjść z domu potrzebuje przenośnej aparatury. Koncentrator tlenu kosztuje 14 200 zł, a PCPR może dofinansować zakup najwcześniej za... rok. Do Euro zostały trzy tygodnie...

O Dawidzie Zapisku, chłopcu, który postanowił przejść przez życie z pasją, chcą napisać hiszpańscy dziennikarze. Jose Grau z madryckiego dziennika "ABC" zamierza przedstawić rodakom postać chłopca, walczącego o każdy oddech i każdy następny dzień, by jeszcze obejrzeć Euro 2012 i spotkać się ze swoim idolem - Ikerem Casillasem, bramkarzem Realu.
- Myślę, że jeżeli doszłoby do spełnienia mojego marzenia, to po tym zostaje mi tylko spotkanie z Bogiem - mówił nam, z trudem łapiąc oddech, Dawid.
Dawid żyje, jak twierdzą lekarze, cudem. Choroba, która go dotknęła, zabija dzieci przeważnie przed piątym rokiem życia. Dla ważącego 10 kilogramów i pozbawionego niemalże całkowicie mięśni chłopca piłka nożna stała się pasją, która dodaje sił w najtrudniejszych chwilach.

Czytaj też o historii Dawida

Chłopiec przed pięcioma laty został kibicem gdańskiej Lechii. Pokochał piłkę nożną, zaczął też kibicować innym drużynom polskim i zagranicznym. Z pomocą wielu wspaniałych ludzi, spełnia marzenia. Mimo postępującej choroby (według lekarzy "żyje na kredyt") jeździ na mecze, analizuje grę, zbiera koszulki zawodników. Równocześnie na zaproszenie Polskiej Akademii Dzieci wykłada na wyższych uczelniach. W grudniu, dzięki m.in. parze kibiców Wisły Kraków, którzy zbierali na ten cel pieniądze na weselu, Dawid w Madrycie spotkał się z zawodnikami Realu. Na spotkaniu, niestety, zabrakło Casillasa.

Teraz pojawiła się taka szansa. Do Sylwii Zapisek zadzwonił asystent prezydenta Gdańska, który w imieniu Pawła Adamowicza zaprosił chłopca na jeden z meczy z udziałem reprezentacji Hiszpanii.
- Miasto postanowiło kilkanaście zaproszeń na mecze Mistrzostw w Europy rozdysponować wśród dzieci - twierdzi Paweł Adamowicz. - A któż bardziej zasłużył na nie niż największy dziecięcy kibic, Dawid?

Chłopiec otrzymuje też zaproszenia na otwarte dla publiczności treningi drużyny Niemiec, Irlandii i Hiszpanii. - Ze wszystkich bardzo się cieszymy - mówi Sylwia Zapisek. - Pozostaje jeszcze kwestia, czy Dawid będzie mógł z nich skorzystać. Dla syna, który z każdym dniem jest coraz słabszy, podróż do Gniewina to prawdziwa wyprawa. Z drugiej jednak strony widzę, jak żyje przygotowaniami do Euro. Ta pasja dodaje mu sił.

Czytaj także o piłkarskiej pasji Dawida

Podróże na mecz i treningi będą niemożliwe, jeśli Dawid nie otrzyma do dyspozycji przenośnego koncentratora tlenu. W tym roku jednak Dawid nie ma szans na otrzymanie dofinansowania do zakupu, kosztującego ponad 14 tys. złotych, urządzenia. Poszukiwane są więc osoby, które pomogą kupić aparat dla chłopca.

- Proszę napisać, że ten aparat jest bardzo Dawidowi potrzebny - słyszę od opiekującej się chłopcem lekarki. - Znając matkę Dawida, mogę zapewnić, że kiedy nadejdzie dzień, gdy Dawida zabraknie, koncentrator zostanie przekazany za darmo innemu, potrzebującemu dziecku.

Po publikacji, przed tygodniem, artykułu w magazynie "Rejsy" o marzeniu gdańskiego kibica, zgłosiły się do redakcji dwie osoby, które zadeklarowały wpłatę na konto Dawida. To może jednak nie wystarczyć.

Pieniądze na koncentrator zbiera Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą", ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa. Numer konta - 61 1060 0076 0000 3310 0018 2660, z dopiskiem "Tytułem: 7991 Zapisek Dawid Jan - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia". Za 21 dni będzie wiadomo, czy uda się spełnić marzenie chłopca, który żyje na kredyt.

Rozmowę z Dawidem przeczytasz w papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 18 maja 2012 r.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki