Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Szpakowski: "Dla mnie jest śmieszne i żenujące, żeby selekcjoner blokował dziennikarzy"

Jakub Maj
Jakub Maj
TVP Sport
Wokół Czesława Michniewicza pojawia się coraz więcej kontrowersji. Zamiast cieszyć się z mundialu, cała uwaga skupia się na selekcjonerze i jego działaniach. Jego zachowanie, które polegało na blokowaniu dziennikarzy na Twitterze dolało oliwy do ognia. Całą sprawę skomentował Dariusz Szpakowski.

Pomimo tego, że gra reprezentacji Polski na mundialu w Katarze nie zachwycała, awans z grupy po 36 latach może być traktowany jak sukces. Styl pozostawiał wiele do życzenia, ale Czesławowi Michniewiczowi udało się to, czego nie byli w stanie zrobić inni selekcjonerzy - zbudować zgraną drużynę, która gra pragmatycznie i zdobywa punkty. Atmosfera wokół kadry jest jednak toksyczna. Afery z premią od premiera, przylotem do Warszawy oraz kontraktem Michniewicza pozostawiają wielki niesmak. Kibice zajmują się tematami pozasportowymi, zamiast dyskutować o grze kadry. Dariusz Szpakowski oraz Sebastian Mila byli gośćmi w programie TVP Sport "Studio Katar" i skomentowali działania PZPN oraz Michniewicza.

- Typowe polskie piekiełko. Jestem zszokowany i zniesmaczony. Mamy coś historycznego, po 36 latach wychodzimy z grupy. Wracamy do Polski i zaczyna się: a to premie, a to nie wiadomo ile, a to nie wiadomo jak podzielone, czy Michniewicz dalej będzie selekcjonerem. Zajmujemy się czymś zastępczym - powiedział Dariusz Szpakowski.

Ostatnie dni to dyskusja dotycząca blokowania dziennikarzy na Twitterze przez Czesława Michniewicza. Selekcjoner reprezentacji Polski odcina się od wszystkich nieprzychylnych komentarzy na swój temat. Przez takie działanie, na trenera kadry spadła ogromna fala krytyki. Internauci twierdzą, że 52-latek nie wytrzymuje presji.

- Dla mnie jest śmieszne i żenujące, żeby selekcjoner blokował dziennikarzy na Twitterze. Drogi panie Czesławie... - dodał komentator.

Całą sprawę skomentował też Sebastian Mila, czyli drugi gość programu. Były piłkarz wspomniał o relacjach z mediami, które utrzymywał Adam Nawałka:

- Ciężko będzie naprawić to, co się wydarzyło. Pewne rzeczy poszły tak daleko, opinia publiczna i my wszyscy jesteśmy tak zdezorientowani, że nie będziemy wiedzieli, co jest prawdziwą wersją. Jako piłkarz kadry wychowałem się na selekcjonerze Adamie Nawałce. Trenera Michniewicza dobrze się słucha, gdy rozmawia o futbolu. Ma fajne spojrzenie, sporo ciekawego do powiedzenia na ten temat. Jeśli jednak patrzę jak prowadziłbym siebie jako selekcjonera i drużynę, to tylko i wyłącznie w sposób, w jaki robił to Nawałka. Suche, konkretne, czasami nudne rozmowy i komunikaty. One były jednak wystarczające i nie dawały większego marginesu do spekulacji.

MŚ 2022 w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dariusz Szpakowski: "Dla mnie jest śmieszne i żenujące, żeby selekcjoner blokował dziennikarzy" - Gol24

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki