Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Michalczewski o KSW23 w Ergo Arenie: Kobiety są bardziej charakterne

Łukasz Żaguń
Przemek Swiderski/Polskapresse
Z Dariuszem Michalczewskim, o KSW 23 w Ergo Arenie, rozmawia Łukasz Żaguń.

W sobotę gala KSW w Ergo Arenie z udziałem Mariusza Pudzianowskiego i Mameda Chalidowa. Zapowiadają się wielkie emocje…

- Uważam, że MMA nie jest tak spektakularne, jak boks. Może wyłączając Chalidowa, który walczy efektownie. A poza tym, to bardzo sympatyczna osoba. Ten chłopak wie, co robi i mówi.

MMA nie jest spektakularne? Ale to przecież mieszanka różnych sztuk walki…

- Według mnie, w tym sporcie za dużo dzieje się w parterze. Jest stanowczo zbyt wiele przestojów. To mnie osobiście trochę razi.

A co Pan myśli o Pudzianowskim. Ma szansę odnieść kolejne zwycięstwo?

- Niestety, nie znam na tyle dobrze jego rywala, by w tej kwestii się wypowiadać. Jestem jednak pełen podziwu dla "Pudziana". Wcześniej walczył w zawodach strongman. Później przeniósł się do MMA. Dla mnie, to bardzo odważny facet. Być może boksersko wygląda słabo, ale to przecież nie jest boks. Tu liczy się każdy element. Dla "Pudziana" czapka z głowy. Podobnie jak dla organizatorów takich gal jak KSW. Oprawy są znakomite. To wielkie show dla kibiców.

Ale kibice muszą płacić za to, by oglądać galę w telewizji 40 złotych…

- To już jest biznes. Nie chcę w to wnikać. Po prostu wszyscy chcą zarobić.

A nie uważa Pan, że jest to trochę niesprawiedliwe w stosunku do zwykłego kibica?

- A co jest dzisiaj sprawiedliwe? Niestety, sport to jest również biznes. Dla mnie osobiście, każdy mógłby wchodzić do hali za darmo. Nawet można by było za to kibicom zapłacić. Prawie wszystko robi się dla pieniędzy. Kto ma zatem podzielić się kasą z kibicami? Promotorzy? Prawda jest taka, że zawsze ktoś będzie niezadowolony.

Wracając do tematu Pudzianowskiego. Wolał Pan oglądać go w zawodach strongman czy teraz w MMA?

- "Pudzian" ma teraz przede wszystkim wielkie serce do walki i, nie oszukujmy się, robi to dla kasy. On nie ma stylu, on po prostu chce. To jest jeden z najsilniejszych ludzi na świecie. Gdy przeszedł do MMA, jego umiejętności zweryfikował ring. "Pudzian" przegrał kilka walk. Kiedy zdecydował się przenieść do formuły MMA, byłem sceptycznie nastawiony. To jest zupełnie coś innego. Mimo to poradził sobie.

Niektórzy twierdzą jednak, że takie osoby jak on nieco parodiują ten sport…

- Ale tu trzeba jasno powiedzieć, co się kryje pod słowem "niektórzy". To są pseudoeksperci. O mnie też kiedyś, jak walczyłem i przytrafiała mi się słabsza walka, to krążyły opinie: "Michalczewski zabalował, pewnie pochlał gdzieś, kompletnie nieprzygotowany". A jak wygrywałem za szybko: "Michalczewski miał kelnera". Niestety, tacy ludzie zawsze się znajdą. "Pudzian" walczy i to jest prawdziwa męska walka. Czasami niektórzy mówią też: "Pudzian na pewno nie miałby szans z tym lub z tamtym rywalem". Jak są tacy mądrzy, to po prostu niech wyjdą z nim do ringu.

Dużo emocji zapowiada również walka z udziałem Chalidowa. Jego rywal odgraża się, że będzie nową gwiazdą w Polsce…

- W ringu nie wygrywają słowa. Pogadać można sobie przed walką. Chalidow mówi, że "wszystko jest w rękach Boga". Ja bym jednak powiedział, że wszystko jest w jego rękach.

W Ergo Arenie powalczą również kobiety - Karolina Kowalkiewicz i Marta Chojnoska. Co Pan o tym sądzi?

- Dziś kobiety robią wszystko lepiej od nas. Nawet boksują. Kiedyś też mówiłem, że kobiety nie powinny się brać za ten sport. Kiedy zobaczyłem Iwonę Guzowską, zmieniłem zdanie. Nasze panie też mają swoje zdanie, też potrafią rywalizować ze sobą i się bić. Jestem pełen podziwu dla nich. Denerwuje mnie czasami to, że mają zakrwawioną twarz czy rozcięty łuk brwiowy. To jest nieestetyczne, ale nie zmienia to faktu, że kobiety są charakterne i odporne na ból bardziej niż faceci.

Na koniec - pół żartem pół serio - nie chciałby Pan zmierzyć się kiedyś w MMA z Pudzianowskim?

- (śmiech) Ja już skończyłem karierę. Mogę pograć w tenisa, piłkę nożną, siatkówkę, koszykówkę, popływać czy pobiegać. Sporty walki to nie jest zabawa. Nie chcę już do tego wracać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki