Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Kudyba zostanie nowym - starym napastnikiem Bałtyku

Marcin Lange
Runda wiosenna II ligi zbliża się wielkimi krokami. Piłkarze Bałtyku przed wznowieniem rozgrywek zagrają już tylko jeden sparing - w piątek podejmą Jezioraka Iława, a tydzień później zainaugurują rundę wiosenną meczem na Narodowym Stadionie Rugby z Ruchem Zdzieszowice.

Bliska zamknięcia jest kadra gdyńskiego II-ligowca. Jak na razie Bałtyk pozyskał czterech piłkarzy. Roczną umowę z klubem parafował były bramkarz m. in. Legii Warszawa Maciej Gostomski. Nowymi piłkarzami Bałtyku zostali również Dominik Lemanek z Polonii Warszawa oraz Damian Grembocki, a na półroczne wypożyczenie trafił do Gdyni Mateusz Łuczak. Dwaj ostatni reprezentowali barwy Lechii Gdańsk.

To jednak nie wszystko. We wtorek do późnego wieczora negocjowano umowę z Dariuszem Kudybą.

- Mam nadzieję, że dogramy szczegóły i Dariusz ponownie będzie występował w biało- niebieskich barwach - stwierdził podczas przerwy w negocjacjach z napastnikiem Stanisław Rajewicz, dyrektor gdyńskiego Bałtyku.

Kudyba być może nie będzie jedynym nowym napastnikiem w kadrze II-ligowca. Jackowi Grembockiemu, trenerowi gdynian, marzy się jeszcze jeden szybki, ofensywny piłkarz.

- Pozyskanie snajpera, którego atutem byłaby szybkość i start do piłki, umożliwiłoby mi wprowadzenie większej liczby rozwiązań taktycznych - tłumaczy trener Grembocki.

Jak przyznał szkoleniowiec Bałtyku, jedną z opcji, jakie były brane pod uwagę odnośnie napastnika, był Kamil Biliński ze Śląska Wrocław, swego czasu król strzelców Młodej Ekstraklasy. Ten jednak we wtorek ostatecznie zdecydował się na grę w Wiśle Płock.

- Biliński sam zgłosił akces gry w klubie, ale ostatecznie zdecydował się na Wisłę, przede wszystkim dlatego, iż Płock leży zdecydowanie bliżej jego rodzinnego miasta - dodaje trener Grembocki.

- Pracujemy nad pozyskaniem napastnika, ale i defensywnego pomocnika - przede wszystkim młodzieżowców. Czasu zostało już niewiele i ciężko powiedzieć, czy nam się to uda - wyjaśnia dyrektor Stanisław Rajewicz.

Defensywny pomocnik to temat wałkowany w Bałtyku w zasadzie już od zakończenia rundy jesiennej. Najpierw na testach pojawił się Piotr Kasperkiewicz z Lechii Gdańsk, jednak ostatecznie nie zdecydowano się go zatrudnić. Podobnie jak Mariusa Stanaitisa, byłego piłkarza m. in. Vetry Wilno. W jego przypadku w transferze na przeszkodzie stanęły zbyt wysokie wymagania finansowe futbolisty. Jacek Grembocki ma już jednak opcję zapasową w przypadku, gdyby nikt nowy na tę pozycję w drużynie się nie pojawił.

- Na tej pozycji występować może również Dettlaff i to on najprawdopodobniej będzie rywalizował o miejsce w składzie z Granosikiem - mówi Jacek Grembocki.

Trener Bałtyku zapewnia, że zespół jest dobrze przygotowany do rozgrywek, a wyjściową jedenastkę na mecz z Ruchem Zdzieszowice ma już praktycznie wybraną.

- Waham się jedynie w przypadku jednej, no, może góra dwóch pozycji. Zawodnicy, którzy w piątek wyjdą w pierwszym składzie na ostatni mecz kontrolny z Jeziorakiem Iława, najprawdopodobniej rozpoczną także spotkanie z Ruchem Zdzieszowice - zapowiada Jacek Grembocki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki