Zdaniem Litwina, siłą sopockiego teamu ma być drużyna, a nie indywidualności.
- Powiem szczerze, że wolałbym mieć sześciu liderów niż tylko jednego. Bo jeśli w zespole jest tylko jeden taki gracz, to przeciwnicy doskonale wiedzą, co mają zrobić, żeby nas wyłączyć z ataku. Z kolei, jeśli w drużynie jest więcej liderów, to gra się zdecydowanie łatwiej. Chcę, żeby w każdym meczu kto inny brał na siebie odpowiedzialność - powiedział Darius Maskoliunas dla serwisu SportoweFakty.pl.
Startujemy z naszym profilem na Twitterze. Czas rozruszać serwis i pokazać, że 140 znaków wystarczy, by oddać sportowe emocje.
— Sport DB (@baltyckisport) September 8, 2013
Opiekun Trefla przyznał też otwarcie, że do zawodników nie zawsze należy podchodzić z pełnym spokojem.
- Wszystko jeszcze zobaczycie. Oczywiście, że ja chciałbym być całe życie pozytywny, ale nie zawsze jest to możliwe. Czasami trzeba na nich nakrzyczeć, ale to jest przecież normalne w sporcie - wyjaśnił.
Wiadomo również, że do drużyny nie dołączy już żaden zawodnik.
- Nasz budżet jest ograniczony i nie stać nas na kolejnego gracza - wyjaśnił Maskoliunas.
Źródło:www.SportoweFakty.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?