Jak się czujesz w Gdańsku, w zespole?
- Jestem w Polsce dopiero dziesięć dni, ale muszę przyznać, że czuję się tutaj dobrze.
Dlaczego wybrałeś Lechię?
- Zanim trafiłem do Lechii grałem w Bułgarii, ale tam nie wyglądało to najlepiej. Miałem co prawda oferty z Japonii, ale nie chciałem tam wracać. Wolę zostać w Europie.
Miałeś lepsze oferty pod względem finansowym, ale jednak wybrałeś grę w Gdańsku. Dlaczego?
- Chcę krok po kroku wchodzić na wyższy poziom, bo wierzę, iż stać mnie nadal na dobrą grę. Mam nadzieję, że Lechia będzie dla mnie przystankiem w drodze do lepszej ligi. Póki co jest dobrze.
Przed tobą rok w Lechii, a co dalej? Chciałbyś jeszcze wrócić do Ligue 1?
- Nie wiem, nie zastanawiałem się nad tym. Skupiam się nad tym co jest teraz, na każdym treningu, a najważniejsze dla mnie jest aby grać.
Dowiedziałem się, że bardzo lubisz szybki futbol.
- Rzeczywiście, bardzo lubię grać szybkimi podaniami, ofensywnie, tak jak gra Barcelona. Po prostu cieszyć się grą.
W Polsce jednak preferuje się inny styl gry - twardy, siłowy futbol.
- Zgadza się, tutaj jest nieco inny styl gry, o czym zdążyłem się już trochę przekonać. Codziennie pracuję jednak nad sobą, chcę być w najlepszej formie.
Wszyscy zastanawiają się, czy będziesz nową gwiazdą Lechii.
- Naprawdę nie wiem, co powiedzieć. Nie wiem, czy stać mnie, by być gwiazdą. Tak jak mówiłem, chcę krok po kroku wchodzić na wyższy poziom.
Na co będzie stać Lechię w nowym sezonie?
- Ostatnio Lechia miała ósme miejsce, tak?
Tak.
- Myślę, że możemy spróbować zagrać o Ligę Europejską.
Ambitnie.
- A dlaczego nie mielibyśmy spróbować? Będziemy dawać z siebie wszystko i zobaczymy, co z tego wyniknie.
Co sądzisz o trenerze Michale Probierzu?
- To bardzo inteligentny szkoleniowiec, który ma dobre podejście do zawodników i naprawdę zna się na piłce.
A co z Twoją formą? Ostatnio mówiłeś, że musisz dojść do optymalnej dyspozycji.
- Myślę, że jest całkiem dobrze, ale potrzebuję jeszcze trochę czasu, by być gotowy na siłową grę.
Ostatnie dwa lata nie były udane dla Ciebie.
- To nie był dla mnie dobry okres, miałem pewne problemy, zaś pobyt w Bułgarii był wręcz dla mnie katastrofą.
Było aż tak źle?
- Problemy pojawiły się jeszcze w sezonie 2011/12, kiedy doznałem kontuzji i długo nie grałem. W Bułgarii było fatalnie, ale ciężko mi tak jednoznacznie określić dlaczego. Nie czułem się tam dobrze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?