Czytelnik: „Jesteśmy naprawdę uwięzieni na promie”. Planowany na sobotę rejs z Gdańska przesunięto o kilkanaście godzin. Winny silny wiatr

red.
Karolina Misztal
Planowany na godzinę 18 w sobotę rejs promowy z Gdańska do szwedzkiego Nynäshamn ze względu na warunki pogodowe trzeba było przesunąć o kilkanaście godzin. Jeden z pasażerów przekonuje, że jest uwięziony na promie, a operator tłumaczy, że – według jego wiedzy – w niedzielę około południa trwać powinna odprawa, po której jednostka odbije od gdańskiego nabrzeża.

„Witam serdecznie, przebywam obecnie w Gdańsku. Mianowicie na promie Polferries. Prom powinien odpłynąć wczoraj o godzinie 18 do Nynäshamn [nazwa skorygowana przez redakcję – dop. red.]. Z przyczyn pogodowych rejs został odwołany, właściwie przełożony na dzień dzisiejszy na godzinę 12. Od wczoraj od 18 jesteśmy zamknięci na promie. Przed chwilą otrzymaliśmy informację, że prom odpłynie po godzinie 13. Poprosiłem o wypuszczenie nas z pokładu ponieważ nie możemy czekać już dłużej. Dostałem odmowę. Jesteśmy naprawdę uwięzieni na promie i nic nie możemy z tym zrobić” - napisał do nas jeden z Czytelników.

Tuż po otrzymaniu tego zgłoszenia, w niedzielę, około godziny 13, udało nam się skontaktować z infolinią operatora, gdzie usłyszeliśmy, że sobotni rejs ze względu na warunki pogodowe rejs, rzeczywiście został przesunięty na godzinę 12. w niedzielę. Według informacji infolinii na pokładzie miała wówczas trwać odprawa poprzedzająca odbicie od brzegu przez jednostkę. Nie otrzymaliśmy potwierdzenia na temat wskazywanego przez Czytelnika braku możliwości opuszczenia promu, a dwie próby połączenia telefonicznego bezpośrednio z gdańską siedzibą Polferries zakończyły się niepowodzeniem.

zmiany w 2020 roku

Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Szanujcie armatora, który wstrzymuje rejs w imię procedur!!!

Chcecie w kamizelkach płynąć do brzegu w lodowatej wodzie?

G
Gość

Nie ma co panikowac, taki klimat. A z dwojga zlego, lepiej parę godzin niz parę tygodni....

G
Gość

Mogła być taka sytuacja ze Pan wjechał na prom samochodem i żeby z niego wyjechać trzeba by było zaangażować kilkadziesiąt osób(innych pasazerow) żeby wyjechała swoimi samochodami żeby Pan mógł opuścić prom,więc nic dziwnego że spotkał się z odmową...no chyba ze był to pasażer pieszy wtedy rzeczywiście byłoby to dziwne że nie został wypuszczony...z drugiej strony biorąc pod uwagę warunki pogodowe było to do przewidzenia więc mozna było rejs przełożyć.no i na koniec,bezpieczeństwo przede wszystkim...wiec niech każdy zrozumie zaistniałą sytuację i nie winni armatora bo za pogodę nie odpowiada. Dla niego to taki sam problem jak dla pasażera...

O
Ogi

A Balbiną w piątek miotało jak szatan!!!

G
Gość

A z Gdyni wypłynął.... Tylko że nikomu nie życzę być na pokładzie w czasie takiej pogody ?

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie