Czytelniczka: dziesiątki szczurów przy torach dworca Gdańsk Wrzeszcz. "Turyści robią sobie z nimi zdjęcia"

Czytelniczka mówi nawet o kilkunastu szczurach, które w poniedziałek (2.08.2021) można było dostrzec z peronu dworca Gdańsk Wrzeszcz. Czekająca na pociąg kobieta wyciągnęła telefon i nagrała zwierzęta biegające w pobliżu torowiska. Jak mówi, taki widok w tym miejscu to codzienność.

- Odjeżdżam z Wrzeszcza pomiędzy godz. 15 a 19 i ostatnio widzę je codziennie, żerujące w okolicy peronów. Czasami są ich dosłownie dziesiątki. Spacerują po trawniku, po torach, wskakują na płot, który oddziela teren PKP od budynku, w którym siedzą kierowcy autobusów. Pomiędzy torami a budynkiem są śmietniki, przy których czują się najlepiej.

Kobieta nie zawiadomiła urzędu, ale postanowiła nagłośnić sprawę w mediach. Według niej miejskie służby powinny natychmiast rozwiązać ten problem.

- Ich wskakiwanie na płot wygląda na tyle komicznie, że turyści robią sobie z nimi zdjęcia. Nie jest to najlepsza wizytówka naszego miasta. A poza tym, jak wiadomo, szczury mogę przenosić różne choroby, dlatego dobrze byłoby, aby ktoś się tym zajął - dodaje.

Co na to straż miejska? Problem jest znany miejskim służbom, chociaż - jak słyszymy - nie został potwierdzony. O szczurach pojawiających się w rejonie dworca miał w ostatnim czasie alarmować Sanepid. Sprawę prowadzi Dzielnicowy Referat III Straży Miejskiej w Gdańsku.

- Sanepid zwrócił się do nas z prośbą o zweryfikowanie zgłoszeń w tej sprawie. Do tej pory strażnicy byli na miejscu dwa razy i nie stwierdzili występowania szczurów w okolicy dworca. Co nie oznacza, że nasze działania w tym względzie zostają zakończone - mówi Robert Kacprzak, inspektor ds. kontaktu z mediami Straży Miejskiej w Gdańsku. - W tej chwili czekamy na wizję lokalną ze strony Sanepidu. W zależności od ich ustaleń będziemy podejmować dalsze czynności.