Czy w sprawie Polanki Redłowskiej możliwy jest kompromis?

Trwające od blisko dekady zamieszanie z Polanką Redłowską wydaje się nie mieć końca. Po kolejnych dyskusjach dotyczących przyszłości terenów i setkach uwag składanych przez mieszkańców nadal nie wiemy, czy gdyński samorząd zdecyduje się na sprzedaż terenów po byłych basenach. Teraz z następną propozycją wychodzą radni Platformy Obywatelskiej oraz miejscy aktywiści, którzy chcą, aby gdyński samorząd ogłosił 5-letnie moratorium, podczas którego miasto miałoby wspólnie z mieszkańcami wypracować kompromis.

- Polanka Redłowska rozbudziła zaangażowanie społeczne gdynian - mówi Tadeusz Szemiot, szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta Gdyni. - Mieszkańcy zebrali 4,5 tysiąca podpisów pod petycją Miasta Wspólnego, która była sprzeciwem wobec planów sprzedaży terenów po basenach na Polance Redłowskiej. Wniesiono też rekordowe 500 uwag do projektu planu miejscowego. Narodził się też aktywny ruch społeczny Polanka dla Wszystkich. Gdynianie chcą mieć szansę, aby móc się wypowiedzieć i zadecydować, jaki los powinien spotkać Polankę Redłowską. W gdyńskich warunkach nie jest łatwo zebrać i zaangażować tylu ludzi wokół jakiejś lokalnej sprawy. Miasto Gdynia wydaje duże pieniądze, żeby w innych sprawach wzbudzić chociaż elementarne zainteresowanie ludzi wspólną przestrzenią. Tutaj mamy coś autentycznego, miasto nie może zmarnować tego potencjału. Musimy to przekuć w nasz ogólnogdyński sukces, który wykorzystamy, żeby potem się nim chwalić. Te wszystkie argumenty powinny przekonać Wojciecha Szczurka do zmiany podejścia i sięgnięcia po tę aktywność. Dlatego apelujemy do prezydenta o 5-letnie moratorium dla Polanki Redłowskiej. To będzie czas, by razem z gdynianami wypracować pomysły na Polankę Redłowską. Każdy z nas ma swój pomysł na Polankę Redłowską. Chcemy, żeby było to coś wspólnego i kompromisowego. Prosimy miasto o wstrzymanie wszystkich planów co do tego miejsca.

Polanka Redłowska - 5 lat na wspólną dyskusję i kompromis

Przez lata problem z Polanką Redłowskiej zdążył w Gdyni zjednoczyć miejską opozycję, społeczników i zwykłych mieszkańców, którzy jednym głosem domagali się od miasta, aby to nie sprzedawało tego terenu.

Urzędnicy jednak konsekwentnie podkreślali, że przystąpienie do uchwalenia nowego planu zagospodarowania wcale nie musi tego oznaczać. W dyskusjach nad miejscowym planem zagospodarowania przetaczały się też propozycję tego, co można by zbudować. Mówiono o hotelu z kompleksem SPA, przeznaczeniu atrakcyjnie położonego gruntu wyłącznie pod funkcje publiczne, proponowano też wybudowanie, wzorem dawnych lat, otwartych basenów.

- Nie możemy zmarnować miejsca, w którym spotykają się pokolenia gdynian - mówił Wojciech Ogrodnik, przewodniczący Rady Dzielnicy Wzgórze św. Maksymiliana. - To unikalny teren w skali Gdyni. Już w 2019 nasza rada dzielnicy poparła inicjatywę Polanka dla Wszystkich. Wiem, że w podobnym tonie wypowiedziała się ostatnio Rada Dzielnicy Redłowo. Z naszym badań wynika, że Polanka jest terenem ogólnogdyńskim, przyjeżdżają tutaj mieszkańcy z całego miasta. Przedstawialiśmy też prezydentowi Wojciechowi Szczurkowi nasze projekty co do tego miejsca. Niestety nie zostało to uwzględnione. Od trzech lat staramy się przybliżyć prezydentowi Szczurkowi problematykę Polanki. Z każdej strony. Ciężko nie zauważyć, jakie zapotrzebowanie mają gdynianie. Nie chcemy niczego narzucać. Chcemy się przyjrzeć Polance z profesjonalnej strony.

Dwa lata temu, w specjalnej ankiecie przygotowanej przez Miasto Wspólne wypowiedzieli się również mieszkańcy. Wtedy kilka tysięcy osób zgodnie podkreślało, że nie chcą, aby teren po byłych basenach na Polance Redłowskiej zamienił się w prywatny hotel.

Urzędnicy natomiast w licznych dyskusjach zaznaczali, że ich zdaniem, cokolwiek by nie powstało na obecnych terenach po basenach i tak będzie służyć mieszkańcom lepiej, niż jej obecny stan. Biuro planowania przestrzennego przyznawało też w przeszłości, że planują w okolicy Polanki stworzyć autobusową pętlę, co może oznaczać koniec parkingu przy ul. Ejsmonda lub też jego znaczne ograniczenie.

- Jak do tej pory nie pojawiła się żadna propozycja, która by była ukierunkowana na zakończenie tego impasu, w którym jesteśmy - mówi Martyna Regent, Miasto Wspólne i Polanka dla Wszystkich. - Nadal czekamy na odpowiedź prezydenta na 500 uwag, które wpłynęły do planu miejscowego. Na horyzoncie nie widać żadnego rozwiązania, chcemy wyciągnąć wszystkie te pomysły, zrobić z ich jedną wspólną koncepcje, kompromisową. Z pomocą posła Tadeusza Aziewicza zatrudnimy ekspertów zewnętrznych, którzy zorganizują proces konsultacyjny. To w nim określimy to, co nas łączy w Polance, a potem wypracujemy wspólny plan działania, który będzie możliwy do zrealizowania przez miasto.

Rusza zbiórka na akcję #wojtekporozmawiaj

Na akcję promocyjną #wojtekporozmawiaj mają składać się plakaty, ulotki i niekonwencjonalne formy zachęcania mieszkańców oraz władz Gdyni do włączenia się w dyskusję. Zbiórkę pieniędzy prowadzi na swoich kanałach społecznościowych Miasto Wspólne. Ruszył też nabór uczestników konsultacji społecznych dotyczących przyszłego zagospodarowania terenu po dawnych basenach na Polance Redłowskiej.

Wystarczy zgłosić się mailowo na [email protected] do środy 19.01 - ze zgłoszeń wyłonieni zostaną reprezentanci różnorodnych grup interesariuszy. W piątek 21.01 odbędzie się pierwsze z trzech zaplanowanych na ten miesiąc spotkań online, które podsumuje sporządzony przez ekspertów raport.