Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Turcja zgodzi się produkować drony bojowe wspólnie z Rosją? Putin prosił o to Erdogana

Andrzej Pisalnik
Andrzej Pisalnik
Wideo
od 16 lat
Podczas ostatniego spotkania przywódców Turcji i Rosji, do którego doszło w Teheranie 19 lipca, rosyjski dyktator Władimir Putin miał poprosić prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdoğana o zorganizowanie w Rosji wspólnej z Turkami produkcji dronów uderzeniowych Bayraktar TB2, skutecznie niszczących sprzęt wojsk rosyjskich na Ukrainie. O złożonej przez Putina propozycji współpracy w zakresie produkcji dronów poinformowały tureckie media.

Według tureckiej gazety Daily Sabah, kwestia ewentualnej współpracy między producentem Bayraktarów firmą Baykar Makina, a partnerem w Rosji stała się 25 lipca przedmiotem dyskusji podczas posiedzenia Centralnego Komitetu Wykonawczego rządzącej w Turcji Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP). Jak ujawnił Recep Tayyip Erdogan, oprócz Putina zainteresowanie produkcją Bayraktarów zgłosili też przywódcy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Tureckie media, nie kryjące satysfakcji z międzynarodowego zainteresowania rodzimym sprzętem wojskowym, zwróciły jednak uwagę na to, że oferta Putina wygląda dosyć kontrowersyjnie, biorąc pod uwagę fakt, że dron bojowy, który mu się spodobał, zyskał sławę jako skuteczne narzędzie walki z armią rosyjską podczas trwającego konfliktu zbrojnego na Ukrainie. Drony Bayraktar stały się także jednym z symboli ukraińskich sił zbrojnych, skutecznie niszczących rosyjski ciężki sprzęt wojskowy.

Producent Bayraktarów: „Jesteśmy dumni, że symbolizujemy walkę Ukraińców”

Nie wiadomo, czy Centralny Komitet Wykonawczy partii AKP wyraził zgodę na prowadzenie przez Erdogana negocjacji z Putinem w sprawie współpracy w zakresie wspólnej produkcji wojskowego sprzętu. Być może dowiemy się o tym podczas kolejnego spotkania Erdogana i Putina, do którego ma dojść już 5 sierpnia w rosyjskim Soczi.

Tymczasem Haluk Bayraktar, generalny dyrektor producenta popularnych dronów – firmy Baykar Makina - w wywiadzie dla CNN International zapewnił, iż „Moskwa nigdy nie otrzymała produkowane przez jego firmę drony i nie otrzyma ich w przyszłości”. - Nie zrobimy niczego podobnego, gdyż wspieramy walkę Ukrainy, jej suwerenność i niepodległość – mówił turecki przedsiębiorca, dodając, że jako przedstawiciel producenta tego sprzętu jest dumny z tego, że stał się on symbolem walki Ukraińców z rosyjską agresją.

Dron uderzeniowy Bayraktar TB2 jest wykorzystywany w armiach ponad dwudziestu krajów świata. Jest to bezzałogowa powietrzna maszyna bojowa o rozpiętości skrzydeł 12 metrów, potrafiąca osiągać wysokość ponad 7,5 tysiąca metrów, z której „nurkuje” w kierunku wyznaczonych celów, atakując je za pomocą naprowadzanych laserami pocisków przeciwpancernych.

Jak zapewniają rosyjscy eksperci wojskowi przemysł zbrojeniowy Rosji nie nauczył się produkować dronów podobnej klasy. Rosyjskie bezzałogowce to najczęściej względnie lekkie aparaty lotnicze, przydatne głównie do działalności wywiadowczej, których produkcja zależy od części i podzespołów, pochodzących z importu.

Tureckie drony nie dla Rosji, ale dla Kazachstanu

Rosja, która nie może wejść w posiadanie uderzeniowych dronów bojowych tureckiej produkcji może czuć się upokorzona faktem, iż udało się to jej formalnemu sojusznikowi z Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) – Kazachstanowi.

Te kraj środkowoazjatycki, coraz bardziej demonstrujący niezależność od Moskwy, w maju tego roku podpisał z turecką firmą TUSAS, porozumienie o produkcję u siebie dronów uderzeniowych ANKA, niemal identycznych według możliwości do Bayraktar BT2.

Drony uderzeniowe ANKA, podobnie jak Bayraktary, były z powodzeniem wykorzystywane podczas działań wojennych w Syrii oraz Libii. Podobnie jak maszyny firmy Baykar Makina, drony firmy TUSAS nie mają odpowiedników w rosyjskiej armii.

Przed uruchomieniem produkcji tych maszyn u siebie Kazachstan zakupił od Turcji w ubiegłym roku trzy drony ANKA, aby przetestować je w warunkach polowych.

Kazachstan zwiększa obronność w obawie przed Rosją

Kazachstan stał się pierwszym krajem, w którym powstanie ośrodek produkcji dronów ANKA. Podobne plany, przerwane rosyjską inwazją, miała także Ukraina, która zaczęła nawet budować w obwodzie kijowskim przyszłą fabrykę produkcji tureckich dronów.

Posiadanie przez Kazachstan sprzętu wojskowego pozwalającego na skuteczne przeciwstawienie się ewentualnej agresji ze strony Rosji staje się dla tego kraju kwestią przetrwania. Obserwując działania zbrojne, prowadzone przez Rosję na Ukrainie, kierownictwo Kazachstanu postanowiło półtorakrotnie – o miliard dolarów – zwiększyć budżetowe wydatki na uzbrojenie i utrzymanie swoich sił zbrojnych.

Informujący o tym dziennik Wall Street Journal cytuje kazachstańskiego urzędnika, który twierdzi, że obserwując wojnę na Ukrainie kierownictwo kraju uznało, iż jest najwyższy czas, aby zacząć reformować własną armię i przygotować ją do ataków hybrydowych ze strony północnego sąsiada, czyli Rosji.

„Gdyby nie Ukraina bylibyśmy następni?”

W Kazachstanie inwazja rosyjska na Ukrainę została odebrana podobnie jak w innych krajach, które według Kremla leżą w jego strefie wpływów. - Jedna sprawa, kiedy u nich (Kremla – red.) jest Ukraina, Europa Wschodnia i wiele innych, celów do interwencji. A gdyby Ukrainy nie było? - zadaje pytanie cytowany przez Wall Street Journal kazachstański urzędnik – Bylibyśmy następni?

Zagrożenie rosyjską agresją przestało być dla Kazachstanu abstrakcją wówczas, gdy politycy rosyjscy zaczęli się martwić o losy rosyjskojęzycznych mieszkańców tego kraju, którzy według nich są dyskryminowani.

Sam Władimir Putin w sierpniu 2014 r. na spotkaniu z rosyjską młodzieżą oznajmił, że „Kazachstan nigdy nie miał własnej państwowości” i jest ona tworem sztucznym, powstałym dzięki staraniom pierwszego prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa, który zastał rozpad ZSRR w fotelu pierwszego sekretarza Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Kazachskiej SRR.

W Kazachstanie doskonale pamiętają o rozważaniach Putina na temat sztucznej natury kazachskiej państwowości. Pamiętają też, iż w podobnym tonie rosyjski dyktator wypowiadał się o państwowości Ukrainy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czy Turcja zgodzi się produkować drony bojowe wspólnie z Rosją? Putin prosił o to Erdogana - Portal i.pl

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki