Czy Trójmiasto dogada się, na co wydać unijne pieniądze?

W ciągu około miesiąca samorządy z Obszaru Metropolitalnego Trójmiasta mają zastanowić się, jakie wspólne projekty, zasilane unijnymi dotacjami, chciałyby realizować w latach 2014-2020. Wykaz tych przedsięwzięć ma zostać przedstawiony marszałkowi województwa. Takie uzgodnienia zapadły podczas posiedzenia Rady Metropolitalnej Zatoki Gdańskiej. Głównym tematem spotkania było finansowanie z budżetu Unii Europejskiej w latach 2014-2020 projektów w granicach wskazanego przez rząd Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Trójmiasta.

Do ściślejszej współpracy będą musiały przystąpić Gdańsk i Gdynia, a wraz z nimi samorządy zrzeszone w Gdańskim Obszarze Metropolitalnym i Forum Norda, dotychczas pracujące oddzielnie nad przyszłymi unijnymi projektami.

- Niestety, nie ma jeszcze ostatecznych przepisów regulujących zasady wyznaczania obszarów funkcjonalnych - zwrócił uwagę Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta Gdańska. W tej sprawie rozporządzenie ma wydać minister rozwoju regionalnego. Musimy ten fakt uwzględnić w ustalaniu tych obszarów, bo może się okazać, że nasza praca pójdzie na marne. Miejski obszar funkcjonalny to miasto wraz z jego strefą zewnętrzną (z sąsiednimi gminami), która poprzez gęstą sieć powiązań tworzy z miastem jeden organizm, np. w zakresie rynku pracy, dojazdów, szkolnictwa.

Tymczasem reprezentacja obszaru funkcjonalnego, jakim jest Trójmiasto (w nazewnictwie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego: Miejski Obszar Funkcjonalny Trójmiasta) w sposób jednomyślny musi podjąć decyzję w sprawie listy konkretnych przedsięwzięć, stanowiących tzw. ZPT - Zintegrowane Porozumienie Terytorialne. Przedsięwzięcia, które nie uzyskają takiej zgody wszystkich reprezentantów, nie będą przedmiotem dalszych negocjacji z zarządem województwa pomorskiego w sprawie uzyskania preferencyjnego wsparcia z zasobów przyszłego Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego (RPO).

Przyszły pomorski RPO, na lata 2014-2020 ma zawierać do podziału około 1,5 miliarda euro z Unii Europejskiej, a niewykluczone, że jeszcze więcej.

Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek zaproponował odwrotny sposób postępowania, by to marszałek województwa przygotował katalog projektów o wymiarze metropolitalnym. Taki wykaz przedsięwzięć priorytetowych dla Trójmiasta ułatwiłby dojście do kompromisu między samorządami. Mieczysław Struk odparł, że nie może przedstawić takich projektów, bo zarząd województwa jest instytucją zarządzającą unijnymi pieniędzmi w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Nie może więc być instytucją wiodącą w proponowaniu projektów.

Gdzie więc szukać pomysłów na projekty wspólne dla Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Trójmiasta oraz innych w województwie? Konkretnie - w przyjętej w ubiegłym roku strategii rozwoju województwa do 2020 roku - podpowiadał Radomir Matczak, dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego i Przestrzennego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

Według marszałka Mieczysława Struka jednym ze wspólnych trójmiejskich projektów może być rozwój Szybkiej Kolei Miejskiej - powiedział marszałek Struk. - Może to być również budowa spalarni odpadów czy też projekt edukacyjny przewidujący podwyższenie jakości kształcenia.

Więcej informacji gospodarczych znajdziesz w naszym serwisie Biznes na Pomorzu

Program Inwestycje Polskie

O rozwoju naszego regionu myślą nie tylko pomorskie samorządy, ale ważne plany ma również rząd. Gotów jest przeznaczyć na ten cel spore, liczone w miliardach, pieniądze z prywatyzacji.

Wydawanie pieniędzy z prywatyzacji, najprawdopodobniej także Energi, będzie się odbywało w ramach programu pt. Inwestycje Polskie. Zasady realizacji tego programu przedstawili nam Mikołaj Budzanowski - minister Skarbu Państwa, oraz Mariusz Grendowicz, prezes spółki Polskie Inwestycje Rozwojowe, która wspólnie z Bankiem Gospodarstwa Krajowego ma wdrażać program Inwestycje Polskie.

To mają być przedsięwzięcia na miarę budowy Gdyni albo Centralnego Okręgu Przemysłowego w II Rzeczypospolitej - tak Mariusz Grendowicz, prezes spółki Polskie Inwestycje Rozwojowe, widzi rezultaty programu pt. Inwestycje Polskie.

Na realizację mają szanse linie przesyłowe elektryczności. To - zdaniem Mieczysława Struka, marszałka województwa pomorskiego - jedna z najpilniejszych potrzeb, ważna dla rozwoju morskich farm elektrowni wiatrowych.

Finansowane będzie zakładanie kopalni węglowodorów, czyli ropy i gazu, zarówno na lądzie, jak i na morzu. Skorzysta nasz przemysł chemiczny - czyli budowa fabryki na terenie gdańskiej rafinerii. Na Inwestycje Polskie liczyć może budowa stanowiska do wyładunku tankowców na Zatoce Gdańskiej. Wiele przedsięwzięć w ramach wspomnianego programu ma być realizowanych na zasadach PPP - partnerstwa publiczno-prywatnego. Przede wszystkim będą wspierane projekty rentowne, również budowa elektrowni - nie wiadomo, czy jądrowej także.