Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Sopot jest bezpieczny? Po bójce w kurorcie to pytanie staje się najważniejsze

Ewa Andruszkiewicz
Sopot to imprezowa stolica Polski.  Widać to nie tylko w sezonie, ale także poza nim
Sopot to imprezowa stolica Polski. Widać to nie tylko w sezonie, ale także poza nim Karolina Misztal
Po tragicznym finale bójki w centrum Sopotu, w wyniku której zmarł 21-letni mieszkaniec Chwaszczyna, wrócił temat bezpieczeństwa w kurorcie. Czy miasto jest wystarczająco pilnowane?

Po kilku dniach walki o życie w jednym z gdańskich szpitali zmarł poszkodowany w bójce na sopockim Monciaku 21-letni mieszkaniec Chwaszczyna. Sprawcy grozi teraz dożywocie.

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło we wtorek, 27 grudnia 2016 roku po godz. 5 rano przed Krzywym Domkiem. Uzbrojony w nóż 27-letni mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego zaatakował dwóch 21-latków z Chwaszczyna. Jeden został dźgnięty w ramię, drugi w klatkę piersiową.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że pomiędzy sprawcą a pokrzywdzonymi mężczyznami doszło do kłótni, a potem do szarpaniny, w trakcie której sprawca ugodził nożem pokrzywdzonych i uciekł nie udzielając im pomocy. Mężczyznę zatrzymano po ok. 10 godzinach.

- Jak ustalono, napastnik spowodował u jednego z pokrzywdzonych ranę ciętą ramienia, natomiast u drugiego, zadając cios nożem w klatkę piersiową, spowodował ranę kłutą z uszkodzeniem serca. Pokrzywdzony został przewieziony do szpitala i poddany zabiegowi operacyjnemu - mówiła na naszych łamach 29 grudnia prok. Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Dziś wiemy już, że w nocy z 30 na 31 grudnia stan ugodzonego w okolice serca 21-latka gwałtownie się pogorszył i lekarzom nie udało się go uratować. Po uzyskaniu wyników sekcji zwłok zmarłego, sprawcy zmieniony zostanie zarzut z usiłowania dokonania zabójstwa na dokonanie zabójstwa. Obecnie 27-latek przebywa w policyjnym areszcie.

To, niestety, nie jedyny przypadek napaści z nożem w ścisłym centrum kurortu w 2016 roku. W kwietniu, w wyniku osobistych porachunków, poszkodowane zostały dwie osoby. Świadek zdarzenia przyznał na naszych łamach, że awantura najpierw rozpętała się na ulicy, potem na chodniku przy al. Niepodległości. Sprawca z nożem w ręku biegał między samochodami, dźgał je i kopał. Policja zatrzymała w związku z tą sprawą pięciu młodych mężczyzn.

Z uwagi na kolejne już tragiczne zdarzenie, wrócił temat bezpieczeństwa w kurorcie. Czy miasto jest wystarczająco pilnowane przez sopockie służby?

- Tylko w 2016 roku dzięki finansowej pomocy sopockiego magistratu zrealizowano blisko 300 dodatkowych służb. Ponadto dzięki wsparciu KWP w Gdańsku do Sopotu prawie codziennie kierowani są funkcjonariusze Oddziału Prewencji Policji, którzy patrolują pieszo ul. Bohaterów Monte Cassino, okoliczne ulice, trasy dojścia i dojazdu do centrum, a także rejon dworca, perony SKM i PKP. Między innymi dzięki tej pomocy ulice miasta patroluje codziennie kilkudziesięciu policjantów - mówi asp. Karina Kamińska, rzecznik sopockiej policji.

We wtorek w Urzędzie Miasta z inicjatywy komendanta policji w Sopocie oraz prezydenta miasta odbyło się spotkanie z właścicielami klubów.

- Starano się wypracować zasady współpracy pomiędzy policją, strażą miejską, a właścicielami klubów, pracownikami ochrony oraz obsługą - mówi Kamińska. - Wszystko po to, aby podnieść standardy bezpieczeństwa, nie tylko w danym klubie, ale również poza nim np. przed budynkiem, w którym działają lokale - dodaje.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki