Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy profesor Chazan jest moralnym potworem? [KOMENTARZ]

Jarosław Zalesiński
Profesor Bogdan Chazan, odwołany wczoraj przez prezydent Warszawy jest ideologicznym potworem. Najpierw przedłużał procedury, a potem zakomunikował ciężarnej kobiecie, że nie może zgodzić się, z powodu konfliktu sumienia, by w jego szpitalu abortowano jej obarczone ciężką wadą dziecko.

Ciąży nie można już było legalnie usunąć, dziecko przyszło na świat w innym szpitalu, było straszliwie zdeformowane, jego cierpienia trzeba łagodzić morfiną.

Ponieważ jednak prezydent Gronkiewicz-Waltz, uzasadniając swoją decyzję, powiedziała, że jest od sprawdzania procedur, a nie od ideologii, spróbujmy odsunąć na bok ten portret ideologicznego potwora i przyjrzyjmy się procedurom. Główny zarzut przeciwko prof. Chazanowi dotyczy pozbawienia matki prawa do informacji o terminie, w jakim przeprowadzenie legalnej aborcji było jeszcze możliwe. Tak, ale tego obowiązku nie dopełniono także w Instytucie Matki i Dziecka, gdzie matka przechodziła badania. Nad tym jednak w uzasadnieniu decyzji odwołania prof. Chazana przechodzi się do porządku. Dlaczego?

Drugim zarzutem przeciwko prof. Chazanowi wydaje się być to, że dysponując już częścią wyników badań dziecka, z których, zdaniem specjalistów, jasno wynikało ciężkie uszkodzenie płodu, niepotrzebnie czekał na wyniki kompletne, które nadeszły wtedy dopiero, gdy na przeprowadzenie aborcji było już za późno. Czy prof. Chazan czekał na te wyniki niepotrzebnie, wiedzieć nie mogę, ocenić to potrafiliby jedynie specjaliści. Ale może jakąś motywację miał?

W całej burzliwej dyskusji wokół prof. Chazana zwróciłem uwagę na pewien wątek poboczny: opowieść matki, która była przekonywana przez ginekologów, że powinna usunąć dziecko, bo ma ono jakąś ciężką wadę. Matka nie zdecydowała się na aborcję, trafiła do szpitala prof. Chazana, gdzie urodziła zdrowe dziecko. Może więc dałoby się zrozumieć ostrożność prof. Chazana w przesądzaniu o losie dzieci?

Jak by chciał tego rodzaju problemy rozwiązać sam prof. Chazan? Jego wypowiedzi niestety nie pasują do portretu ideologicznego sadysty, który chce matki i dzieci zmusić do cierpień znoszenia okaleczonego życia. Chodzi mu o to, żeby "jeśli już koniecznie mają być przeprowadzone [legalne aborcje - red.], były wykonywane przez placówki prowadzące diagnostykę". Innymi słowy, prof. Chazan chciałby, aby takie zabiegi brali na swoje sumienie ci sami lekarze, którzy dziecko zdiagnozowali. Z tych samych powodów prof. Chazan uchylił się od przewidzianego w klauzuli sumienia obowiązku poinformowania matki, gdzie może przeprowadzić aborcję (w tym przypadku naruszenie procedury jest akurat oczywiste). Że to jednak obowiązek dziwny, przyznają nawet niektórzy przeciwnicy prof. Chazana.

Drastyczność tej historii przed każdym z nas stawia pytanie, czy w swoim sumieniu godzimy się na pozbawienie życia takiego dziecka, które cierpiało w szpitalu bielańskim. Ale skoro to tylko sprawa procedur, pomyślmy o zasadach, które pozwolą każdemu na decyzje zgodne z jego sumieniem.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czy profesor Chazan jest moralnym potworem? [KOMENTARZ] - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki