Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy powstanie wiejski samorząd? W Kartuzach opowiedziano się za podziałem

Bartosz Cirocki
Najwięcej głosów w konsultacjach oddano w bastionie komitetu  - w Sianowie i Mirachowie
Najwięcej głosów w konsultacjach oddano w bastionie komitetu - w Sianowie i Mirachowie fot. bartosz corocki
Blisko 72 proc. osób, które w niedzielę poszły do urn, opowiedziało się za utworzeniem nowej, wiejskiej gminy Kartuzy. Zwolennicy secesji przeważali w siedmiu z dziewięciu obwodów głosowania.

Większość z mieszkańców, którzy wzięli udział w konsultacjach społecznych, opowiedziała się za oddzieleniem się terenów wiejskich od miasta. Władze obecnej miejsko-wiejskiej gminy kontrują jednak, że ogólne poparcie dla tej inicjatywy jest niewielkie, bo głosowało ledwie niespełna 10 proc. mieszkańców. Bez względu na frekwencję konsultacje są ważne.

Blisko 72 procent osób, które w niedzielę poszły do urn, opowiedziało się za utworzeniem nowej, wiejskiej gminy Kartuzy. Zwolennicy secesji przeważali w siedmiu z dziewięciu obwodów głosowania i to wyraźnie - poparcie tam wyniosło od ponad 91 proc. w Mirachowie do blisko 75 proc. w Łapalicach.

- Jesteśmy za, bo gdy będziemy mieli swojego wójta, to w końcu się nami zainteresuje i zrobi drogi, które teraz są tragiczne - mówili mieszkańcy po wyjściu z lokalu konsultacyjnego.

Tylko w mieście oraz w obwodzie obejmującym Dzierżążno, Borowo i Sitno do urn poszło więcej przeciwników zmian, choć tacy byli też w innych rejonach.
- Im więcej urzędów, tym więcej pieniędzy ginie w administracji - uzasadniał swój sprzeciw jeden z głosujących.

Pomysłodawcy rozdziału podczas głosowania przyznawali, że trudno im prognozować wyniki. Po podliczeniu głosów nie ukrywają satysfakcji.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, widać, że poparcie dla nowej gminy jest bardzo duże, w większości rejonów wręcz przytłaczające - komentuje Tadeusz Belgrau, przedstawiciel Komitetu Utworzenia Gminy Wiejskiej Kartuzy.. - Dziękujemy wszystkim głosującym i tym, którzy pracowali w komisjach.

Konsultacje nie dały jednak odpowiedzi na pytanie, jaka jest wola większości mieszkańców. Wzięły w nich udział bowiem tylko 2223 osoby z ponad 24 tys. uprawnionych. Najwyższą frekwencję, 35 i 27 proc., zanotowano w Mirachowie i Sianowie. Najmniejsze zainteresowanie głosowanie wzbudziło w największych obwodach - w Dzierżążnie i Kiełpinie głosowało mniej niż 10 proc., a w Kartuzach tylko 2,3 proc.

Właśnie na niską frekwencję wskazuje przeciwna rozdziałowi samorządu burmistrz Kartuz.
- Trudno uznać wyniki za sukces komitetu, gdyż swoją inicjatywą zainteresował niewiele osób - mówi Mirosława Lehman. - Nie można patrzeć tylko na procentowe wyniki, bo co prawda większość głosowała za podziałem, jednak to tylko 1588 osób, co w skali gminy jest niewielką liczbą.

Decyzję w sprawie ewentualnego powstania nowej gminy podejmie Rada Ministrów.
[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki