18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy polska łódź jest za ciasna?

Barbara Szczepuła
Listopad, dla Polaków niebezpieczna pora - pisał poeta. Od niemal ćwierć wieku żyjemy już w wolnej Polsce, nie ma zatem powodu, by za szablę chwytać, na koń siadać i do powstania ruszać, więc smutno jakoś i źle. Niektórzy mniemają, że trzeba zorganizować uliczne awantury - im więcej osób pobijemy, im więcej szyb się posypie, tym łacniej okażemy miłość do Polski.

Inni znowu są zdania, że rządzą nie ci, co powinni, więc na ulicach demonstrują tego dnia swoje niezadowolenie. Pewien poeta przekonuje, że nigdy z PRL nie wyszliśmy i ciągle jesteśmy "kawałkiem sowieckiego imperium". Inni wreszcie chcą się po prostu cieszyć, że żyją w III Rzeczpospolitej, prawda, że niedoskonałej, ale jednak... Ci pójdą w marszu prezydenckim w Warszawie od placu Piłsudskiego do Belwederu, od pomnika do pomnika.

Ksiądz Tischner pisał: "Rozważając sprawę niepodległej, nawiązujemy do przeszłości, do bohaterów tej sprawy. Tym samym dokonujemy wyboru jej bohaterów. Dzień dzisiejszy wysuwa na plan pierwszy Piłsudskiego, Paderewskiego, Dmowskiego, Witosa i wielu innych. Dotychczas tak się najczęściej składało, że wybór jednego bohatera łączył się z pominięciem innego.
Wydawało się, że polska łódź jest za ciasna, by pomieścić postawy sobie przeciwne, ot choćby takie jak Traugutta i Wielopolskiego. Wspomnieniom polskiej przeszłości wciąż towarzyszy plusk wody, w której topimy jednych bohaterów i z której wydobywamy innych, by zastąpili świeżo utopionych. Wydaje się, że we Francji jest inaczej. Tam na pomniku chwały narodowej może stanąć zarówno Robespierre, jak król, któremu Robespierre kazał ściąć głowę, a nawet ten, kto ściął głowę Robespierrowi".

Nic dodać, nic ująć. Ale a propos pomników: trwa w Gdańsku dyskusja na temat czołgu ustawionego nieopodal Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Ktoś rzucił pomysł, by zastąpić go pomnikiem ku czci kobiet Solidarności. Dobra myśl, ale dlaczego zamiast? Niech czołg sobie stoi. Jest częścią historii naszego miasta. Pamiętam, że w moich studenckich latach była z nim związana straszna przepowiednia: jeśli wśród studentek medycyny znajdzie się choć jedna dziewica - czołg wystrzeli. Nigdy jeszcze się to nie zdarzyło, ale nie traćmy nadziei.

Jedenastego listopada ulicami Gdańska po raz jedenasty przejdzie Parada Niepodległości (brawa dla organizatorów Stowarzyszenia SUM, Lecha Parella i Adama Hlebowicza!). I co dziwne, przez te jedenaście lat nikt nikogo tu nie pobił, nikt nikogo nie zelżył.

Radio Gdańsk rozdaje biało-czerwone flagi i ludzie stoją po nie w kolejkach. Widać, że święto się przyjmuje i nawet politycy go nam nie zepsują.

Zresztą muszę powiedzieć, że marszałkini Kopacz podchwyciła dobry pomysł Muzeum Piłsudskiego i proponuje z okazji Święta Niepodległości wysyłać do znajomych okolicznościowe pocztówki. "Byśmy byli razem, a nie obok siebie". A Daniel Olbrychski chce swoje życzenia przesłać zwłaszcza Polsce smutnej, "która lubi odnajdywać się w klęskach". Pełna zgoda!

[email protected]

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki