Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy dowództwo Marynarki Wojennej wróci na Wybrzeże? [ROZMOWA]

Łukasz Kłos
2013. Rozformowanie dowództwa Marynarki Wojennej
2013. Rozformowanie dowództwa Marynarki Wojennej Tomasz Bołt/archiwum
Silna Marynarka Wojenna jest właśnie po to, by tworzyć atmosferę bezpieczeństwa. Samą swoją obecnością oddziałuje prewencyjnie - mówi kmdr. por. rez. Bartosz Zajda, b. rzecznik Marynarki Wojennej RP.

Dowództwo Marynarki Wojennej powinno wrócić na Wybrzeże - taką zapowiedź złożył właśnie wiceminister obrony narodowej Tomasz Szatkowski. Powrót dowództwa to dobry kierunek?
**
Każda taka zmiana musi być bardzo dobrze zaplanowana i przygotowana. Czynnik czasu nie może być tu najważniejszy. Sama idea przywrócenia dowództw poszczególnych sił zbrojnych jest w mojej ocenie jak najbardziej słuszna. Ta centralizacja, która miała miejsce pod koniec 2013 r., była pod kilkoma względami nieszczęśliwą decyzją. Zmiany wprowadzane były w pośpiechu. Ze służby odeszło wówczas wielu specjalistów. Marynarka Wojenna jest też specyficznym rodzajem sił zbrojnym. Od dowództwa wymaga, by było blisko tych wydarzeń, które dzieją się na Wybrzeżu i w samej flocie.

Przy ul. Waszyngtona w Gdyni funkcjonuje przecież Centrum Operacji Morskich.
**
Prawda, niemniej bliskie są mi rozwiązania, w myśl których dowódca Marynarki Wojennej jest tą postacią, która faktycznie dowodzi. Rozłożenie odpowiedzialności za poszczególne aspekty jej funkcjonowania oznacza, że nie ma jednej osoby, która odpowiada w stu procentach. Z drugiej strony wojsko jest taką instytucją, wybitnie zhierarchizowaną, w której jedno-
osobowe dowództwo daje podwładnym komfort działania. Dowódca wydaje rozkazy, rozlicza z ich wykonania, ale żeby całość działała sprawnie, musi też być blisko żołnierzy, rozumieć ich problemy. Tam, gdzie mamy do czynienia z relacjami ludzkimi czy rozmaitymi sytuacjami kryzysowymi, obecność na miejscu jest wskazana. Przecież trudno by sobie wyobrazić, by redaktor naczelny „Dziennika Bałtyckiego” prowadził kolegia redakcyjne z Warszawy. Dowódca generalny, nawet jeśli byłby najlepszym dowódcą, nie będzie omnibusem, znającym dogłębnie problemy, które pojawiają się w poszczególnych rodzajach sił zbrojnych.

Wiceminister konkretnej lokalizacji nie podał, ale chyba trudno sobie wyobrazić inną niż Gdynia?
**
Nie widzę innej możliwości niż Gdynia. Raz, że tu znajduje się infrastruktura. Dwa, że choć od rozformowania Dowództwa Marynarki Wojennej minęło kilka lat, to jeszcze na tyle nie zdążyła się zmienić mentalność i wiedza, by taka zmiana była trudna.

Coraz głośniej się mówi o hybrydowym charakterze współczesnej wojny, o internecie jako nowym polu działań wojennych i 
dezinformacji. Jaką rolę odgrywa dziś Marynarka Wojenna dla obronności kraju?
Powszechne przekonanie jest takie, że Marynarka Wojenna broni granicy morskiej. To jest jedno z zadań, ale niekoniecznie najważniejsze. Marynarka Wojenna broni interesów państwa. A interesy państwa są tam, gdzie gospodarka, w tym handel morski. Jak ważną jest on dziedziną, nie trzeba chyba przekonywać nikogo, kto był w Gdańsku czy Gdyni i widział ruch w tutejszych portach i na drogach dojazdowych. Proszę sobie wyobrazić, ile różnego rodzaju towarów dociera do nas drogą morską. Każdy ma swoją cenę. Ta cena będzie wyższa, jeśli po drodze będzie niebezpiecznie. Ale to nie tylko kwestia ceny, ale też zatrudnienia osób w zakładach uzależnionych od obrotu zagranicznego. Jeżeli ktoś, dajmy na to, zablokuje kanał Sueski, a statki zostaną skierowane na alternatywną drogę wokół Afryki - wszyscy za to zapłacimy. Armatorzy, odpowiadając za ładunki o wartościach nawet nie milionowych, ale miliardowych, wyślą statek do portu, który jest bezpieczny i do którego prowadzi bezpieczny tor wodny. A zdestabilizować sytuację na morzu rozmaitymi incydentami wcale nie jest trudno. Silna Marynarka Wojenna jest właśnie po to, by tworzyć atmosferę bezpieczeństwa. By na Bałtyku nie dochodziło do niepożądanych zdarzeń. Samą swoją obecnością oddziałuje prewencyjnie, odstraszająco. Poza tym niezwykle potrzebna jest dziś akcja informacyjna o roli Marynarki Wojennej, w tym edukacja morska. W obecnych realiach społeczeństwo musi mieć bardzo szybki dostęp do wiarygodnych informacji, budujących zaufanie do formacji zbrojnych, bo w warunkach narastającego kryzysu, a nawet w czasie wojny, to społeczeństwo będzie celem bardzo silnego oddziaływania informacyjnego ze strony przeciwnika. Dowództwo Marynarki Wojennej byłoby, jak niegdyś, najlepszym źródłem kompetentnej i merytorycznej informacji.

Gdynia.Rozformowanie dowództwa Marynarki Wojennej w Gdyni. Dowództwo przeniesione do Warszawy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki