18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cztery litery

Jarek Janiszewski, felietonista
Jarek Janiszewski
Jarek Janiszewski
Legendarny fraszkopisarz Jan Sztaudynger popełnił kiedyś taki tekst: Jej drabina do kariery ma cztery litery. Niezwykłej trafności tego ujawnienia nie muszę nikomu udowadniać.

Przypominałem sobie tę pikantną fraszkę, gdy zrobiło się sporo szumu przy okazji rozbieranych zdjęć Agnieszki Radwańskiej.
Szczególnie nerwowo zareagowało środowisko katolickie wspierane dotychczas przez tenisistkę. Wydaje się to dziwne, bo to stwórca sprawił, że rodzimy się nago. Gdyby wstyd miał zajmować naczelne miejsce w głowie naszego praojca, człowiek rodziłby się w kurtce zimowej, grubych spodniach i wełnianych skarpetach.

Radwańska przyznaje, że nie wzięła ani grosza za energetyczne obrazki, stąd trudno ją posądzić o banalne pobudki. Prędzej stawiałbym na kobiecą przewrotność z odrobiną perwersji. Można tylko domniemywać, że Isia zapragnęła wysłać sygnał osobnikom uprawiającym hipikę na własnym sprzęcie. Niech odrzucą marne pisemka i tandetne filmy na rzecz figlarnej tenisistki. Niech zapomną o silikonowych lalach, którym natura poskąpiła płata czołowego. Oczami wyobraźni widzę kierowców tirów i samotnych górników, którzy bawią się swoim organizmem, mając przed oczami ponętne ciało młodej tenisistki. Czuję, że niektórzy będą nawet w stanie założyć krótką, niewinną sukienkę á la Isia.

Nasza najlepsza tenisistka jest fantastycznym przykładem miłości bliźniego. Jej naga postawa zasługuje na ogromne uznanie, bo czy samotny biedny Marian po przejściach miałby jakiekolwiek szanse, by obejrzeć Agnieszkę bez majtek? Czy domokrążny sprzedawca sztucznego miodu, schorowany Alojzy dostałby szansę przekonania się o jędrności jej piersi? Czy nawiedzony poeta o pseudonimie Mariola mógłby dokonać wiwisekcji jej duuuuuszy? Nie, nie i jeszcze raz nie!

Agnieszka uznała swoje ciało za dobro narodowe i podała je na srebrnej tacy, dokładnie - na amerykańskiej.
Nie każdy zrozumiał jej przekaz. Pewna pani krytyk, która zwykła bezwzględnie atakować celebrytów, nie omieszkała spaskudzić nagiego przesłania. Podejrzewam, że owa pani nigdy nie zdecydowałaby się na rozbieraną sesję, bo czuje, że samotni kierowcy nie zaufaliby jej wdziękom.

Powinniśmy się cieszyć z doskonałej kondycji naszych tenisistek. Użyłem liczby mnogiej, bo przed Isią swoje walory ujawniła Marta Domachowska. Wyglądała świetnie.

Rozbierane sesje, w co trudno uwierzyć, mają wymiar sentymentalny. Agnieszka za jakiś czas zakończy karierę, wyjdzie za mąż, urodzi dziecko. Później doczeka się dorosłych wnuków, z którymi spotka się na imprezie rodzinnej. Wyjmie album ze zdjęciami i rozegra się przesympatyczna scena:

- Babciu, babciu, ale miałaś ciało!
- Tak, drogie wnuczki, babcia kiedyś była niezłym towarem!
- Babciu, ale miałaś pupę. Ja też taką chcę.
- Musisz dużo trenować, żabciu. Na ciało trzeba zapracować.
- Babciu, ilu miałaś kochanków?
- To temat na następne spotkanie. Za rok wam opowiem. Nie uwierzycie!

Jarek Janiszewski na antenie Radia Gdańsk co wtorek o godz. 23 prowadzi autorski program "Czego".



Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki