Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czterech zawodników opuszcza Drutex Bytovię. Wśród nich Paweł Buzała i Wojciech Pawłowski

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polskapresse
Działacze Bytovii w ostatnich dniach informowali kibiców głównie o tym, z kim udało im się przedłużyć umowy. Koniec sezonu to jednak również czas pożegnać i to często hucznych!

Z Bytowem rozstaje się czterech zawodników. W tym gronie znajdują się piłkarze, których nazwiska znane są nie tylko na Pomorzu, ale w całej Polsce. W Bytovii w kolejnym sezonie na pewno nie zobaczy już Marcina Kikuta, Wojciecha Pawłowskiego, Pawła Buzały i Piotra Kuklisa.

Powód rozstania jest oczywisty. Wymienieni zawodnicy nie spełnili pokładanych w nich nadziei, o czym dobitnie świadczyć może komunikat wystosowany przez klub z Bytowa.

Drutex Bytovia Bytów buduje zespół na kolejny sezon. Janusz Surdykowski zostaje na pokładzie

"Choć razem mają na swoim koncie 419 występów w ekstraklasie i 40 goli na koncie, choć w ich CV znajdziemy zdobycie mistrzostwa kraju, zdobycie Pucharu Polski, grę w europejskich pucharach ze znanymi firmami, choć był i taki, który próbował szczęścia w lidze włoskiej, to dla Drutex-Bytovii okazało się za mało. Stare powiedzenie: "jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz" okrutnie się sprawdziło. Historia robiła wrażenie tylko w trakcie transferowania" - czytamy na oficjalnej stronie klubowej Bytovii.

Żaden z wymienionych zawodników nie był wyróżniającą się postacią ekipy z Bytowa. Kuklis rozegrał w barwach tego zespołu tylko cztery spotkania, Kikut - dziewięć. Pawłowski, który początkowo cieszył się zaufaniem trenera Pawła Janasa, równie szybko wylądował nawet poza... ławką rezerwowych u trenera Tomasza Kafarskiego, a Paweł Buzała, który miał wspierać Janusza Surdykowskiego w ataku, nie strzelił w Bytovii ani jednej bramki w I lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki