- W zasadzie przez cały czas, od kiedy tylko zaczęto mówić o naszych bączkach, mieliśmy zamówienia - mówi Monika Smaga, projektantka bączków. - Wprawdzie w umowie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych nie mieliśmy zakazu sprzedawania ich, ale nieoficjalnie poproszono nas, abyśmy nie rozpowszechniali bączków na szerszą skalę. Chcieliśmy być fair wobec zamawiających, dlatego dopiero teraz zajmiemy się poważnie ich sprzedażą.
Bączki z Człuchowa promują Unię Europejską!
Pochodząca z Człuchowa Monika Smaga i jej mąż kilka miesięcy przed rozpoczęciem polskiej prezydencji wygrali konkurs na dostawę polskich gadżetów. Ministerstwo Spraw Zagranicznych zamówiło u nich w sumie 6200 podwójnych zestawów bączków.
Bączki trafiły m.in. do dyplomatów Unii Europejskiej. Dopiero teraz, gdy prezydencję w Unii przejęli Duńczycy, bączki będzie mógł kupić każdy. Co ciekawe - firma projektowa powstała dzięki dofinansowaniu urzędu pracy w Człuchowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?