Dziewczynki trafiły tam przed kilkoma dniami z podejrzeniem zarażenia wirusem A/H1N1. U młodych człuchowianek nie wykryto tzw. świńskiej grypy.
W przypadku dziewczynek z Człuchowa scenariusz był podobny do tego sprzed kilku dni, kiedy to z Hiszpanii wróciła grupa nastolatków zarażonych wirusem. Człuchowianki przebywały na Półwyspie Iberyjskim od 9 do 20 lipca wraz z grupą 15 rówieśników ze swojego powiatu. Dziewczynki wróciły z wycieczki przeziębione i 23 lipca trafiły do lekarza. Miały około 38 stopni gorączki, nudności, suchy kaszel i były ogólnie osłabione. Doktor zaniepokojona zawyżonym poziomem leukocytów wysłała 13-latki na konsultacje. Skończyło się jednak na strachu.
- Stwierdzono, że to infekcja i wykluczono zarażenie wirusem A/H1N1 - mówi Tadeusz Dębski, szef Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Człuchowie. - Nie pobierano nawet wymazów. Dziewczynki miały prawo się przeziębić, skoro kilkadziesiąt godzin podróżowały w autokarze, w którym klimatyzacja odkręcona była na maksimum. Problem "świńskiej grypy" jest bardzo rozdmuchany. W większości przypadków choroba przebiega tak łagodnie, że Główny Inspektor Sanitarny podjął decyzję o zaprzestaniu hospitalizacji. W szpitalach pozostają tylko ci najciężej chorzy.
Dziewczynki z Człuchowa to pierwsze mieszkanki powiatu człuchowskiego, u których podejrzewano zarażenie wirusem A/H1N1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?