Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Często obracamy różne sytuacje w żart, aby załagodzić atmosferę

DP
Rozmowa z Małgorzatą Gintowt, pracownikiem obsługi klienta z Urzędu Pocztowego Główczyce.

Jak długo pracuje Pani na poczcie?
Pracuję od 10 lat.

Jakie – Pani zdaniem – są plusy i minusy tej pracy?
Pracuję na małej filii, wszyscy się znają. Mam kontakt z ludźmi, można sobie pożartować, powymieniać się poglądami o bieżących wydarzeniach. Ciekawa dyskusja może się wywiązać zarówno w kolejce między ludźmi jak i z nami. Minusów nie zauważam – chociaż wiadomo, że ludzie często w naszą stronę kierują swoje niezadowolenie z działalności poczty.

A jak oceniłaby Pani atmosferę w pracy?
Jestem człowiekiem z poczuciem humoru – często obracamy różne sytuacje w żart, aby załagodzić atmosferę, np. w sytuacjach konfliktowych z klientem.

Miała Pani kiedyś do czynienia z nietypową przesyłką?
Roku temu klient wysłał komuś obiecane naleśniki.

A może jakaś zabawna historia z pracy zapadła Pani w pamięć?
Najczęściej u nas w pracy pojawia się humor sytuacyjny. Zdarza się, że ludzie nie wiedzą jak wypełniać druczki pocztowe i próbują wysłać list polecony do samego siebie.

Jak spędza Pani czas wolny?
Spędzam go z rodziną, najczęściej chodzimy na spacery. W tym roku próbowaliśmy również z synem biegania. Jestem także uzależniona od czytania książek.

Zagłosuj na Małgorzatę Gintowt z UP Główczyce - wyślij sms o treści PK.7 na numer 72355 (koszt 2.46 zł z VAT)

Partnerem plebiscytu POCZTOWIEC POMORZA 2015 jest

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki