Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Część osób nie chce szczepić się preparatem AstraZeneki. Czy ośrodek może przyjąć wszystkich chętnych? Jest odpowiedź resortu zdrowia

Dorota Abramowicz
Dorota Abramowicz
Waldemar Wylegalski
Ogólnoświatowe zamieszanie wokół szczepionki AstraZeneca odbiło się także na szczepieniach na Pomorzu. Wprawdzie nikt nie prowadzi oficjalnej statystyki, ale wiadomo już, że doniesienia o możliwych powikłaniach największe wrażenie zrobiły w ubiegłym tygodniu na pacjentach z mniejszych ośrodków. - W tej sytuacji zwróciłem się do Ministerstwa Zdrowia o możliwość szczepienia każdej osoby chętnej, która zgłosi się do naszego punktu - mówi Szymon Borodziuk, prezes przychodni Sim-Med w Wejherowie. - Odpowiedziano nam, że mamy szczepić osoby według kolejności z rozporządzenia. I młodsi muszą poczekać.

Chociaż Europejska Agencja Leków, a także wyniki amerykańskich badań z udziałem ponad 32 tys. osób wykazały, że szczepionka AstraZeneki nie powoduje podwyższonego ryzyka zatorów i skutecznie chroni przed koronawirusem także osoby starsze, nadal zdarzają się odmowy szczepień.

Kontrowersje wokół szczepionki firmy AstraZeneca

- Skala odmów nie jest znana dokładnie, nikt takiej statystyki nie prowadzi - mówi dr Piotr Kobzdej, pełnomocnik wojewody pomorskiego ds. szczepień. -  Dyrektorzy największych szpitali w naszym województwie informowali w ubiegłym tygodniu o takich odmowach. W dużych ośrodkach zdarzały się sporadycznie, w mniejszych zanotowano od kilku do 40 procent odmów szczepienia AstraZeneką.

Przy okazji okazało się, że sprzeczne doniesienia medialne podniosły także ogólny poziom nieufności wobec szczepień.
- Pierwsze pytanie dzwoniących do naszej przychodni brzmi: jaką szczepionką szczepimy? - twierdzi Jan Tumasz, prezes przychodni Aksamitna w Gdańsku. - Do połowy kwietnia będziemy szczepić Pfizerem, zła atmosfera wokół Astry odbiła się też na Pfizerze. Kiedy agencja strategiczna odblokowała nam grafiki szczepień na następne miesiące, zaczęliśmy obdzwaniać seniorów, by umówić ich na konkretny termin. I okazało się, że jedna trzecia już zarezerwowała termin w innych punktach, a jedna trzecia zrezygnowała z nawet ze szczepionki Pfizera! I tylko co trzeciego seniora wpisaliśmy do grafików. Staramy się tłumaczyć, ale różnie z tym bywa. Zamieszanie z AstraZeneką do seniorów dotarło i podjęli taką, a nie inną decyzję.

Czy można szczepić wszystkich chętnych?

Już w ubiegły czwartek 18 marca, w związku z kolejnymi odmowami Szymon Borodziuk, prezes przychodni Sim-Med w Wejherowie wysłał do Kancelarii Ministerstwa Zdrowia pilne zapytanie o szanse na rozwiązanie problemu.

"W obecnej sytuacji stajemy przed problemem odmów roczników dedykowanych do szczepień w momencie otrzymania informacji, iż to preparat AstraZeneca jest dla nich przygotowany - czytamy w piśmie. - Przez takie decyzje Pacjentów tracimy dynamikę procesu szczepień tzn. moce przerobowe personelu medycznego. Walczymy z tym zjawiskiem, ale obawa społeczna jest duża u tych dedykowanych roczników. Domyślam się, że może to nie być problem lokalny, lecz globalny w skali kraju. Dlatego zwracam się z oficjalną prośbą o możliwość szczepienia każdej osoby chętnej która wyrazi chęć szczepienia w naszym punkcie. Tak, aby proces był dynamiczny i umożliwił wykorzystanie wszystkich posiadanych zasobów ludzkich i sprzętowych, tak, aby jak najszybciej zwiększyć bezpieczeństwo populacyjne zwiększającym się procentem osób zaszczepionych".

Odpowiedź z Ministerstwa Zdrowia

Odpowiedź z resortu nadeszła w poniedziałek. Ewa Perzyńska, specjalista z resortu zdrowia krótko napisała:

"Prosimy o szczepienie osób wg. kolejności z rozporządzenia. Młodsze roczniki na razie czekają na swoją kolej".

Czy w tej sytuacji szczepionki się nie zmarnują? Dr Piotr Kobzdej odpowiada, że jest to niemożliwe. W przeciwieństwie do produktu Pfizera (po wyjęciu z zamrażarki nieotwartą szczepionkę można przechowywać przed użyciem do pięciu dni w temperaturze od 2 do 8 st. i przez maksymalnie 2 godziny w temperaturze do 30 stopni), AstraZeneca ma inne warunki przechowywania i termin ważności. Ponadto skala odmów zmniejsza się w związku z informacją Europejskiej Agencji Leków i Rady Medycznej przy KPRM oraz powrotem takich państw, jak Niemcy, do szczepień.
- Wraca zaufanie do szczepionki AstraZeneki - powiedział podczas wtorkowej konferencji pełnomocnik rządu do spraw szczepień Michał Dworczyk. - Od wczoraj zgłosiło się ponad milion osób na szczepienia preparatem firmy AstraZeneca.

Harmonogram rejestracji na szczepienia

Szczepienia przeciwko COVID-19 od 40 roku życia. Gdzie się z...

Potwierdza to także dr Andrzej Zapaśnik, prezes przychodni BaltiMed w Gdańsku, ekspert Federacji Porozumienie Zielonogórskie
- Mam 50 chętnych na najbliższą sobotę na szczepienie AstraZeneką. Nikt nie zrezygnował - mówi dr Zapaśnik. - Uważam, że mieliśmy do czynienia z medialną akcją fejkową dotyczącą tej szczepionki i nie wiem, kto to wymyślił.

Zamieszanie wokół rejestracji na szczepienia

Równocześnie ekspert Porozumienia Zielonogórskiego wskazuje na inne problemy, związane ze szczepieniami.

- Dochodzą do nas sprzeczne, niepodpisane przez nikogo z imienia i nazwiska komunikaty z Ministerstwa Zdrowia, które potęgują bałagan. Najpierw przychodnie zgodnie z zaleceniem resortu tworzą w systemie centralnej e-rejestracji grafiki przeznaczone dla swoich pacjentów oczekujących na szczepienie, a potem nagle wystawione dla nich miejsca są bez uprzedzenia udostępniane do ogólnej rejestracji, przed terminem wyznaczonym na wpisanie pacjentów z list przychodni. Powoduje to ogromne zamieszanie. Większość placówek poz po to zgłosiła się do akcji szczepień, żeby przede wszystkim szczepić swoich pacjentów. A traktuje się nas jako ogólnodostępne punkty szczepień dla wszystkich osób, które korzystają z rejestracji centralnej. Odebranie tych miejsc naszym pacjentom nie zwiększa przecież liczby osób zaszczepionych. W tym celu powinny być tworzone dodatkowe punkty szczepień, poza przychodniami.

Najnowsze informacje z regionu o zagrożeniu koronawirusem!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki