Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czego spodziewać się po restarcie PKO Ekstraklasy? Czy polska liga będzie miała wiele wspólnego z Bundesligą? [analiza]

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Przygotowania do wznowienia sezonu PKO Ekstraklasy na Stadionie Energa Gdańsk, gdzie 31 maja dojdzie do derbów Trójmiasta
Przygotowania do wznowienia sezonu PKO Ekstraklasy na Stadionie Energa Gdańsk, gdzie 31 maja dojdzie do derbów Trójmiasta Karolina Misztal
PKO Ekstraklasa kazała długo na siebie czekać. Rozbrat z piłką nożną w Europie trwał dwa miesiące. Najwcześniej z liczących się na naszym kontynencie lig wznowiono niemiecką Bundesligę. Jak będzie wyglądał sezon w Polsce po przymusowej przerwie z powodu pandemii koronawirusa? Czego spodziewać się po restarcie piłki nożnej w Polsce?

Restart PKO Ekstraklasy bez kibiców na trybunach

Od końca kwietnia czekaliśmy na ten moment. Miesiąc po ogłoszeniu odmrażania sportu zawodowego wznawia swoje rozgrywki PKO Ekstraklasa. Piłkarze mają do dogrania cztery kolejki sezonu zasadniczego 2019/2020. A potem będzie już tylko ciekawiej, ponieważ 16 drużyn zostanie podzielonych na tzw. grupy mistrzowską i spadkową. W tej pierwszej powinna znaleźć się między innymi Lechia Gdańsk, w drugiej walczyć do końca zamierza chociażby Arka Gdynia.

Wznowienie rozgrywek zawieszonych w połowie marca skłania do wielu pytań. Odpowiedzi na część z nich poznamy w ciągu najbliższych tygodni. Niewiadomą jest forma zawodników, którzy najpierw skoszarowani w domach mieli ćwiczyć indywidualnie. W ostatnich trzech tygodniach dostali szanse trenowania w większych grupach pod okiem swoich szkoleniowców. Wszyscy uzyskali negatywne wyniki na obecność koronawirusa. Czy ich forma będzie dużym zaskoczeniem? Tym razem brak wyznaczników, jakim są mecze kontrolne. Zespoły musiały we własnym sosie sprawdzać dyspozycję poszczególnych piłkarzy.

O tym kibice będą musieli przekonać się wyłącznie z telewizyjnych ekranów (a także z monitorów urządzeń mobilnych). Restart PKO Ekstraklasy obwarowany jest m.in. brakiem publiczności na trybunach. Od piątku, 29 maja wiemy już, że to faza przejściowa. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział bowiem, że od 19 czerwca fani piłkarscy pojawią się na stadionach (to samo dotyczyć będzie odmrażanego żużla). Ograniczenie podstawowe dotyczące liczby osób na trybunach to 25 procent pojemności danego obiektu. W przypadku Stadionu Energa Gdańsk jest to więc ok. 10 tysięcy miejsc, a w przypadku stadionu miejskiego w Gdyni to ok. 3,8 tys. miejsc. Dodajmy, że rekordy frekwencji podczas meczów ligowych wynoszą na tych obiektach odpowiednio - 37 220 widzów na meczu Lechia - Legia Warszawa (19 marca 2017 rooku) oraz 14 113 widzów na meczu Arka - Lechia Gdańsk (4 listopada 2017 roku).

Rozwiąż quiz: Jesteś kibicem piłkarskim? Z pytaniami dotyczącymi polskich klubów powinieneś sobie poradzić [QUIZ]

Początek wznowienia rozgrywek ligowych bez udziału kibiców będzie wyzwaniem dla sportowców. Wszyscy podkreślają, że bez dopingu z trybun ciężko wykrzesać z siebie dodatkową energię. Mecz przypomina sparingowe spotkanie przed sezonem, w którym słychać każdą uwagę z ławki trenerskiej, a także - niestety - wulgarne komentarze po nieudanych akcjach czy ostrych zagraniach. To przerabiane jest już chociażby w Bundeslidze. Wyjątkowo dziwne są obrazki zza Odry, gdzie zawodnicy celebrują bramki, stojąc w przepisowych odstępach, lub dziękują po meczu... trybunie, na której z reguły zasiadają najwierniejsi ich kibice.

Wszyscy zawodnicy, trenerzy oraz pracownicy klubów mają z tyłu głowy, że pandemia niewidzialnego koronawirusa wciąż trwa. Rozpoczęcie rozgrywek nic w tym stanie nie zmienia. Każdy musi na siebie uważać, aby nie dać złapać się na "starych" przyzwyczajeniach. Pamiętamy doskonale przykład Heiko Herrlicha, trenera Augsburga, który złamał zasady izolacji, bo... wyszedł do sklepu po krem do twarzy.

ZOBACZ TAKŻE: Kto w Europie pokaże mecze polskiej ekstraklasy? Prawa telewizyjne do PKO Ekstraklasy sprzedane do kolejnych krajów

Bundesliga będzie teraz wyznacznikiem tego, co może się dziać w Polsce. Wszyscy obserwują z zaciekawieniem, czy po tak długiej przerwie wzrastać będzie ryzyko kontuzji. Większość urazów piłkarzy niemieckiej ligi to na razie kontuzje mięśniowe. Fizjoterapeuci mają więc ręce pełne roboty. Nie inaczej będzie w polskiej ekstraklasie.

Sezon 2019/2020 na finiszu będzie najlepszy dla tych, którzy profesjonalnie podchodzili do swoich obowiązków. Najrówniej grać powinny drużyny dysponujące zbilansowaną kadrą zawodników. Niebagatelna powinna tu być rola zmienników, którzy mają dać oddech kolegom z pierwszego składu. Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej odrzuca pomysł stosowania pięciu zmian w trakcie meczu. Jego zdaniem to faworyzowanie... tych najlepszych drużyn, które mają wartościowych zmienników.

Polska ekstraklasa w normalnych okolicznościach wywołuje na naszych twarzach uśmiechy. Takie serdeczne, bo to w końcu nasza ekstraklasa. Nie mniej trzeba się spodziewać, że restart pod kątem sportowym będzie czymś zupełnie nowym, nieprzewidywalnym. A kiedy już opanują nas emocje, bo przecież jedni walczą o eliminacje do Ligi Europy (o Lidze Mistrzów wciąż nie mamy co marzyć), a inni chronią się przed widmem spadku, to nie zapominajmy jednak, że ta gra toczy się o duże pieniądze. Tak naprawdę tylko utrata wielomilionowych wpływów zadecydowała o tym, że podjęto to wielkie ryzyko. We Francji czy Niderlandach takiego wyzwania organizacyjnego federacje nie wzięły na swoje barki. A trudno zarzucić tamtejszym związkom braku profesjonalizmu i wieloletniego doświadczenia w zawodowej piłce nożnej.

Zbigniew Boniek: Na stadionach bez kibiców drużyn przyjezdnych, bilety wyłącznie online
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki