Czasem sam się sobie dziwię

Czy ktoś na uczelni słyszał o twoim bohaterskim wyczynie i jaka była reakcja?
Samo wydarzenie miało miejsce w zeszłym roku. Od początku wiedziało o tym dwoje przyjaciół z grupy. Reszta dowiedziała się o wszystkim niedawno, po artykule w "Polsce Dzienniku Bałtyckim". Co do reakcji, to była dość "żywiołowa", jedna z koleżanek chciała płakać, a reszta zasypywała mnie rozmaitymi pytaniami i pretensjami, dlaczego nie powiedziałem im o wszystkim wcześniej.

Czy miałeś już jakieś doświadczenie ze wspinaczką?
Nie, żadnego doświadczenia ze wspinaczką do tej pory nie miałem, chyba że wliczyć w to można chodzenie po drzewach w dzieciństwie.

Wszystko działo się bardzo wysoko, czy nie bałeś się wysokości, i że coś może pójść niepomyślnie?
W tamtej konkretnej sytuacji naprawdę nie pamiętam, żebym się bał, wielokrotnie mówiłem, że wszystko działo się naprawdę błyskawicznie. Szczerze mówiąc, nawet przez sekundę przez myśl mi nie przeszło, że mnie może się tam coś stać. Wiem, że każdy, kto znalazł się w podobnej sytuacji, mówi to samo, ale faktycznie w takim momencie nie da się przez adrenalinę myśleć o tym strachu. Co innego myślenie o tym kilkanaście minut później... Kiedy w jednym momencie zacząłem się trząść jak galareta. Dziś, jak czasami stoję na tym balkonie, to sobie nie wyobrażam wychylić się nawet (a mieszkam na pierwszym piętrze), więc sam czasami też się dziwię.

Powiedz coś o sobie?Jak sobie radzisz na studiach?
Jestem z Gdyni, studiuję i to nawet z dobrym skutkiem, ponieważ mam stypendium. W sumie, interesuję się polityką, a poza tym sport (głównie piłka nożna), kino i oczywiście muzyka.

Plany na przyszłość?
Jeżeli chodzi o plany na przyszłość, to jeszcze nie wiem. Nad niczym konkretnym, oryginalnym czy wartym opowiedzenia jeszcze nie myślę. Na razie skupiam się na wakacjach, no i te studia chciałbym pomyślnie skończyć.

Koleżanki z roku mówią, że jesteś zabawny, możesz to rozwinąć?
Pewnie wiąże się to z moim specyficznym poczuciem humoru, do którego zdążyłem już wszystkich przyzwyczaić, i spontanicznymi reakcjami na wiele sytuacji.