Lechia Gdańsk zakończyła rywalizację w T-Mobile Ekstraklasie. Na pewno nie było to udane pół roku. Przedstawiamy kto - naszym zdaniem - powinien nadal grać w Lechii, kto zasługuje na jeszcze jedną szansę, a z kim trzeba się pożegnać już teraz.
Mateusz Bąk - bramkarz, kapitan i symbol Lechii. Popełniał kosztowne błędy, ale doszedł do formy i pokazał, że może grać na dobrym poziomie.
Adam Dźwigała - młody, utalentowany i warto w niego inwestować. Niekoniecznie na środku obrony, gdzie lepsze mecze przeplatał ze słabszymi, ale też w kontekście defensywnego pomocnika.
Damian Garbacik - zagrał w dwóch ostatnich meczach roku i widać, że ma potencjał, aby stać się solidnym środkowym obrońcą w ekipie biało-zielonych.
Rafał Janicki - ważna postać w Lechii. To nie był jego sezon marzeń, choć właśnie teraz - paradoksalnie - dostał powołanie do seniorskiej reprezentacji Polski. Potrafi grać na wysokim poziomie.
Mateusz Możdżeń - może trudno zachwycać się jego grą, ale prawdziwą szansę dostał dopiero u trenera Brzęczka. Na pewno ma braki w grze na prawej obronie, ale też może być przydatny w pomocy.
Ariel Borysiuk - ma za sobą przyzwoitą rundę, ale oczekiwania są większe. Wciąż może pomóc Lechii i sobie.
Daniel Łukasik - podobnie jak Borysiuk. Stać go na więcej, ale to przydatny gracz.
Maciej Makuszewski - poprzedni sezon miał lepszy, a i tak strzelił trzy gole i miał pięć asyst. Potrzebny Lechii.
Piotr Wiśniewski - jest jak wino, im starszy, tym lepszy. Lechia zawdzięcza mu kilka ważnych punktów.
Antonio Colak - świetnie wprowadził się do zespołu, ale końcówkę rundy miał słabą. Potrafi strzelać gole.
Paweł Czychowski - ma potencjał, ale musi dostać konkretną szansę.
Kevin Friesenbichler - nie do końca wykorzystany. Potrafi grać kombinacyjnie i strzelać gole.
Piotr Grzelczak - dobry duch zespołu, ambitny i zżył się z Lechią.
Damian Podleśny - młody bramkarz z perspektywami.
Dariusz Trela - drugi doświadczony bramkarz na razie nie spełnia nadziei.
Mavroudis Bougaidis - bardzo nierówny. Wiosna powinna być dla niego decydująca.
Nikola Leković - wiosną wydał się świetnym transferem, pytał o niego Olympiakos Pi- reus, w tym sezonie zawodził.
Bruno Nazario - miał za dużo słabszych meczów w porównaniu do tych dobrych.
Bartłomiej Pawłowski - pokładano w nim wielkie nadzieje. Na razie rozczarował, ale dobrze przygotowany może jeszcze "odpalić".
Marcin Pietrowski - przede wszystkim potrzebuje stałej pozycji. Przerzucany z jednej na drugą gra słabiej.
Stojan Vranjes - największe rozczarowanie sezonu. Jak nie zacznie grać tak jak wiosną, to przestanie być przydatny.
Adam Buksa - młody, ambitny, ale musi mocniej walczyć o miejsce w składzie.
Tiago Valente - miał być mocnym punktem obrony, a zawiódł całkowicie. On już Lechii nie pomoże.
Danijel Aleksić - częściej był obrażony niż pokazał coś na boisku. Tylko zajmuje miejsce w kadrze.
Adłan Kacajew - ani razu nie zagrał w Lechii i już nie zagra.
Diego Hoffmann - też nie pojawił się na boisku, choć Leković grał słabo.
Henrique Miranda - zagrał 33 minuty, poza tym leczy kontuzję.
Filip Malbasić - pomyłka transferowa. Do tego zerwał więzadła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?