Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych ograła słabe Kosowo oraz Cypr, ale tylko zremisowała z Portugalią. I to oznacza, że szczypiorniści tej ostatniej reprezentacji będą walczyć w play-off o awans na mundial, a biało-czerwoni mistrzostwa świata obejrzą w telewizji. To katastrofa dla drużyny narodowej, a Krzysztof Lijewski - który sam zrezygnował z gry w kadrze - mówił o cofnięciu się do średniowiecza.
- To może nie katastrofa, ale na pewno poważny wypadek - mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” Wojciech Nowiński, były trener AZS AWFiS oraz młodzieżowej reprezentacji Polski, z którą zdobył mistrzostwo Europy. - W tym roku nie ma nas na mistrzostwach Europy, a w przyszłym nie będzie na mistrzostwach świata, Pod koniec roku zaczniemy eliminacje do mistrzostw Europy 2020. Gdybyśmy byli w europejskim ogonie, to byłoby bardzo źle. Tak było na przełomie lat 90 i 2000 roku. Przez kilka lat reprezentacja nigdzie nie grała, zawodnicy występowali w kraju, a kluby się nie liczyły. Teraz sytuacja jest inna. Mamy drużyny na europejskim poziomie, jak Vive i Orlen Wisła, pojedynczych zawodników w dobrych zespołach europejskich. Trzeba stworzyć reprezentację, a ten proces na razie się nie udaje. Rotacja w kadrze jest chyba zbyt duża. Drużyna może nie grała w Portugalii w składzie optymalnym, ale w zbliżonym. Nie ma zaplecza, a ci którzy grali teraz w eliminacjach, w najbliższej przyszłości będą graczami reprezentacji - ocenił Nowiński.
Reprezentacji z pewnością nie pomagają historie pozaboiskowe. Coraz częściej mówi się o konflikcie na linii Vive - Orlen Wisła - Piotr Przybecki, który jednocześnie jest trenerem reprezentacji i zespołu z Płocka. Wszelkiego rodzaju konflikty, sprzeczki na pewno nie pomogą drużynie narodowej.
- O konflikcie na razie nikt głośno nie mówi, bo realnie go nie ma. Medialnie fajnie brzmi rywalizacja Kielc i Płocka, a wspomagana jest przez oba ośrodki. Między zawodnikami obu zespołów żadnego konfliktu nie ma - mówi Nowiński. - Zawodnicy z Kielc zrezygnowali z gry w kadrze. Czy to przez osobę trenera Przybeckiego? Tak daleko bym się nie posuwał. W poprzednich eliminacjach w drużynie byli zawodnicy z Kielc, a to i tak nic nie dało.
Przed sztabem szkoleniowym budowa reprezentacji. Czy z trenerem Przybeckim?
- Myślę, że tak. Przybecki grał wiele lat w Bundeslidze i ma ogromne doświadczenie. Poznał smak Ligi Mistrzów w Płocku, ale klub i kadra to inna bajka. Syprzak, Krajewski, Wyszomirski, Daszek mieli medale na szyjach, ale nie byli zawodnikami wiodącymi. Przemiana musiała nastąpić, a trener będzie nabierał doświadczenia z zespołem - zakończył Nowiński.
TRZY WRZUTY. Arka ma komfort, a Lechia nie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?