Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarni Słupsk i Śląsk Wrocław tym razem szli punkt za punktem. W hali Gryfia znów lepsi okazali się jednak goście

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Wideo
od 16 lat
Energa Basket Liga 2021/2022. Piąty mecz, decydujący o być albo nie być w wielkim finale był nerwowy, a zarazem najbardziej... wyrównany w całej serii. W piątek, 13 maja 2022 roku w hali Gryfia górą był zespół Śląska Wrocław i to on zmierzy się z Legią Warszawa o mistrzostwo Polski.

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk - WKS Śląsk Wrocław 13.05.2022

Piąty mecz półfinałowej rywalizacji w Enerdze Basket Lidze rozpoczął się źle dla podopiecznych Mantasa Česnauskisa. Czarni znów zawodzili w hali Gryfia i po kilku minutach przegrywali 10:19.

Piorunujący początek drugiej kwarty (11:4) pozwolił zbliżyć się do rywali na trzy punkty. A później ten dystans skurczył się nawet do dwóch. Zryw udał się tylko w pewnym stopniu, ponieważ na przerwę koszykarze Czarnych schodzili nadal tracąc pięć "oczek". Wrocławianie wygrywali w zbiórkach ofensywnych 8-2. Rzadziej tracili też piłkę 4-7. Billy Garrett przewodził słupskiej ekipie z dorobkiem 18 punktów. Celnych rzutów brakowało natomiast ze strony Marka Klassena, a i skuteczność Beau Beecha mogła być zdecydowanie lepsza.

Szczęśliwcy, którzy zdołali kupić bilety na ten mecz (a wysprzedany został w nieco ponad kwadrans!), w liczbie 1800 wierzyli jednak w szczęśliwy finał meczu i... pierwszy ligowy finał w historii Czarnych Słupsk. Ich wiara wystawiona była na ciężką próbę, ponieważ po trzech kwartach gospodarze przegrywali 53:62. Zawodnicy trenera Andreja Urlepa pilnowali się, aby nie popełniać błędów i nie stracić zaliczki.

Niestety, słynąca z gorącej atmosfery hala Gryfia tym razem nie uniosła się z radości. Śląsk zdołał wygrać po raz kolejny 3-2 w tegorocznych play-offach i to wrocławianie zagrają o złote medale. WKS mistrzem Polski był już 17 razy. Na swojej drodze teraz będzie miał Legię Warszawa, która stanie na podium pierwszy raz od... 1969 roku.

- Jestem przeszczęśliwy z tego, jak zagrała dzisiaj drużyna. Byliśmy pewni, skoncentrowani przez cały mecz. Wydaje mi się, że ani na chwilę nie oddaliśmy prowadzenia, jak już je zyskaliśmy. Nie było głupot. Jestem dumny z tych chłopców. Spotkaliśmy się z drużyną i przeanalizowaliśmy sobie kwartę (meczu z Wrocławia - przyp.). Pokazaliśmy sobie błędy, ale nie na zasadzie ich wytykania, tylko profesjonalnych uwag. Poprawiliśmy pewne elementy, energię, bo biegaliśmy dzisiaj lepiej. Przyniosło to skutek - powiedział przed kamerami Polsatu Sport Aleksander Dziewa, koszykarz Śląska Wrocław.

Czarni Słupsk - Śląsk Wrocław 71:81 (18:28, 23:18, 12:16, 18:19)
Czarni:
Lewis 11, Beech III 16 (3x3), Klassen 3 (1), Witliński 2, Garrett 28 (5) oraz Musiał 5 (1), Jankowski 3 (1), Słupiński 2, Young 1

Śląsk: Trice II 14 (2), Kanter 20 (1), Justice 9 (1), Dziewa 14, Rmljak 13 (2) oraz Ł. Kolenda 2, D. Trice 7 (1), Tomczak 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki