Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarne jest czarne. Miły gość, i co z tego?

Dariusz Szreter
Dariusz Szreter
Dariusz Szreter archiwum DB
Najpopularniejszy polski bon mot polityczny głosi, że mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy. Jego autor najwyraźniej wypowiedział go w złą godzinę, biorąc pod uwagę jego obecne losy. Ale mniejsza o Millera.

Przysłuchiwałem się niedawno rozmowie na temat ostatnich dni prezydentury Baracka Obamy, pełnej zachwytów nad jego zachowaniem i przemówieniami podczas pożegnalnych spotkań z podwładnymi, wojskiem, wyborcami. Pochwałom nie było końca: Umie się zachować z klasą w każdej sytuacji. Trafia do serca słuchaczy. Takich polityków nam brakuje!

Ostatnie godziny przed zaprzysiężeniem Trumpa. "Będziecie mi kibicować, a ja będę kibicował wam"

Rzeczywiście 44 prezydent USA to człowiek, którego nie tylko chętnie zaprosiłoby się na kolację albo partyjkę golfa, ale kto wie - może nawet kupiło od niego używany samochód. Sam osiem lat temu, podsumowując w „Rejsach” rok 2008, pisałem: „4 listopada większość Amerykanów oddała na niego [Obamę] swoje głosy nie po to, by zamanifestować poprawność polityczną, ale dlatego iż uznała, że właśnie on lepiej nadaje się do sprawowania urzędu szefa najpotężniejszego rządu na świecie. (...) To piękne świadectwo zwycięstwa zdrowego rozsądku nad uprzedzeniem, w tym wypadku rasowym, na masową skalę”.

Co z tego, skoro dziś Obamę zastępuje gość, który kłamie jeszcze zanim otworzy usta, obraża wszystkich i nie widzi różnicy między rządzeniem państwem a kierowaniem własną korporacją, ani nic niestosownego w tym, by robić obie te rzeczy naraz?

To nie wina Obamy, że Trump jest, jaki jest. Ale to, iż USA znalazły się w stanie, w którym zdesperowani Amerykanie powierzyli losy kraju i poniekąd całego globu bufonowi z zaczeską - obciąża konto ustępującego prezydenta.

Jeden z komentatorów napisał, że - mimo wszystkich jego słabości - zatęsknimy jeszcze za Obamą. To nie tak. Zatęsknimy za porządkiem świata, jaki zastał on na początku swojej prezydentury i jakiego nie umiał obronić...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki