Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarne jest czarne. Felieton Dariusza Szretera. Danzig gorszy niż gender

Dariusz Szreter
Dariusz Szreter
Czy Gdańsk podkłada się głosicielom rzekomego kultu niemieckości? Nawet jeśli tak, to nie dajmy sie zwariować. Jak się chce uderzyć psa, kij się zawsze znajdzie.

Najpierw była irytacja. Jak można się kolejny raz tak wystawić do strzału? Przecież PiS i jego propagandowe zaplecze, niepomni skutków nagonki na Pawła Adamowicza, przed miesiącem oficjalnie otworzyli sezon polowań na władze Gdańska pod pretekstem ich rzekomej proniemieckości. Po nieprzemyślanym (najdelikatniejsze z możliwych określeń) „słowie” wiceprezydenta Grzelaka on, jego szefowa i koledzy powinni więc dokładnie ważyć każde zdanie i każdą decyzję dotyczącą tzw. polityki historycznej. A tu najpierw puszczają tramwaj z „Danzigiem”, a teraz ogłaszają „radosne obchody” rocznicy wybuchu wojny. Czy oni nigdy się nie nauczą?

A potem przyszła refleksja: Nie, nie można tańcować tak, jak ci niegodziwcy zagrają! Co zresztą i tak nic by nie dało. Jak się chce uderzyć psa, kij się zawsze znajdzie.

Przed nami 80 rocznica wybuchu II wojny światowej. 80 lat to trzy-cztery pokolenia. Europa przeszła kolosalne zmiany. Wciąż jest daleka od ideału, ale nie wyrzekajmy się tak łatwo marzeń. W miejscu, gdzie rozpoczęła się ta jedna z największych tragedii XX wieku, marsz pojednania z potomkami niemieckich agresorów, po akcie pokuty z ich strony, wydaje się jak najbardziej na miejscu.

To nie oznacza zapomnienia o ofiarach. W Gdańsku powstało muzeum, które miało być przypomnieniem, a zarazem przestrogą przed skutkami erupcji pogardy, przemocy i nienawiści. Miało, bo nowa dyrekcja próbuje zamienić je w kolejne miejsce kultu narodowych bohaterów.

Na koniec apel do bezmyślnie powtarzających tezę o danzigeryzacji. Proszę podać choćby jeden realny przykład gloryfikacji Wolnego Miasta Gdańska przez obecne władze miasta czy kogoś ze związanych z nimi środowisk politycznych, naukowych etc. No, chyba że uznamy, iż niepatriotyczne jest już samo przypomnienie o tym, że taki twór w tym miejscu istniał. I że jeździły tam tramwaje z napisem „Danzig”. Inny napis na zabytkowym Ringu byłby fałszowaniem historii. Czymś, co w pewnych środowiskach jest ostatnio bardzo mile widziane.

P.S. Muzeum Archeologiczne w Gdańsku jako eksponat miesiąca wskazało właśnie znalezione w starej latrynie XVIII-wieczne dildo. Aż strach pomyśleć, co prawicowa szczujnia napisze na temat tego kultu oświeceniowej Beate Uhse.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki