Pani Halina przed 11 laty rozwiodła się z mężem, zaraz po tym wymeldowała go z mieszkania i zażądała eksmisji. Później kobieta wraz z dziećmi przeniosła się do lokalu komunalnego o niższym standardzie. - Mieszkam z trzema synami, najstarszy ma 25 lat, najmłodszy 20 - mówi Halina Chabowska. - Jeden ma epilepsję, inny cierpi na depresję. A ja teraz płacę za swoje dobre serce. Kilka lat po rozwodzie wrócił do mnie mąż i prosił, abym pozwoliła mu z nami zamieszkać. W tamtym czasie pomagałam mojemu choremu ojcu, który zaproponował, abym zameldowała się w jego mieszkaniu. W dotychczasowym lokalu zameldowałam byłego męża. Po kilku miesiącach wymeldowałam się od ojca i wróciłam do dawnego mieszkania. Były mąż zaczął mnie dręczyć. Dziś mam założoną niebieską kartę na policji, funkcjonariusze wiele razy interweniowali w moim domu. Chcę, aby gmina przyznała mi nowy lokal, gdzie mogę się wynieść z dziećmi.
Urzędnicy nie mają możliwości prawnych, aby pomóc kobiecie w taki sposób, w jaki ona tego by chciała. - Halina Chabowska nie została pozbawiona praw do lokalu, jest tam zameldowana na pobyt stały - wyjaśnia burmistrz Arkadiusz Gliniecki. - To w konsekwencji własnego działania pani Chabowskiej, na jej konkretny wniosek, umowa o najem mieszkania została zawarta z jej byłym mężem. W moim przekonaniu, pani Halina kilka razy dokonała niewłaściwych wyborów, a teraz za jej złe decyzje ma zapłacić gmina, czyli inni mieszkańcy Czarnej Wody.
Gmina dysponuje lokalami socjalnymi, ale przydział na nie jest przyznawany rodzinom po rozpatrzeniu ich sytuacji. Nazwisko pani Chabowskiej też widnieje na tej liście. Kobieta zamierza protestować do skutku.
Czytaj także:
Gdańsk: Bloger rozpoczął głodówkę w areszcie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?