18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cypryjczyk z Biłgoraja kontra Sokrates z Żyrardowa, czyli kto kogo oskalpuje?

Barbara Szczepuła, publicystka
Barbara Szczepuła
Barbara Szczepuła
Szczerze mówiąc, nikomu nie chodzi o to, czy były w Polsce więzienia CIA i czy wymuszano w nich torturami zeznania terrorystów. Może z wyjątkiem senatora Józefa Piniora, który twierdzi, że sprzedaliśmy konstytucję za paciorki. Palikot i Miller myślą głównie o tym, by dowalić rywalowi z główki, rzucić go na glebę i sflekować.

Palikot, nazywany Cypryjczykiem przez zwolenników Millera (chodzi o wyprowadzenie majątku na tę piękną grecko-turecką wyspę), walczy o życie w naszym zimnym kraju, bo dołuje w sondażach i wszystko wskazuje na to, że niebawem będzie mógł wrócić na łono rodziny. Polecieć swoim samolotem (o którym zapomina w zeznaniach podatkowych) do swoich pałaców pod Biłgorajem, gdzie podobno służba nazywa jego progeniturę "paniczami". I w spokoju czytać dzieła świętego Augustyna, jeśli znowu będzie chciał się nawrócić. Szczególnie poleca się "Wyznania".

Na razie Palikot odniósł ogromny sukces: w internecie pojawiło się zdjęcie, na którym widać, jak w Szwajcarii pije wino z Aleksandrem Kwaśniewskim (ciekawe, kto stawiał?). Były prezydent zgodził się patronować liście Palikota do Parlamentu Europejskiego, co wywołało komentarz Millera (zwanego przez Palikota Sokratesem z Żyrardowa), że SLD układa swoje listy w Polsce, zaś Palikot na emigracji! I przypomniał, że w tym kraju zegarków (apage satanas!) i czekolady spotykał się swego czasu Lenin z Trockim. Co z tego wynikło, strach przypominać. Z drugiej strony: czy dziś ktoś wie, kim był Lew Trocki?Gotowa jestem założyć się, że nie wie rzecznik SLD Dariusz Joński. Nic zresztą dziwnego, bo ma ścisłą specjalizację: Powstanie Warszawskie. Mam podejrzenia, że nie słyszał nawet o Leninie. Oznaczałoby to, że jest szczęśliwym człowiekiem, bo w przeciwieństwie do swojego szefa, nie musiał uczyć się w szkole życiorysu Włodzimierza Iljicza.

Lenin Leninem, a my dalej nie mamy pojęcia, kto wiedział o torturowaniu terrorystów: Kwaśniewski czy Miller? A może obaj? Z całą pewnością wiedział Andrzej Lepper. Pamiętamy przecież, że opowiadał o talibach w Klewkach, ale nikt nie chciał go słuchać! Wszyscy słyszeli natomiast o artystce W. (nomina sunt odiosa), która wsławiła się tym, że po wyborze kardynała Bergoglio na papieża nazwała go słowem na "ch", pisanym czasem na murach przez samo "h". Ta znana ze swych europejskich manier dama dostała miejsce na listach Palikota ustalonych w Szwajcarii. W pewnym sensie należy się jej to, bo czyż nie świetnie komponuje się z resztą drużyny Palikota, nazywanej czasem chórem wujów? Jeśli dodamy, że gdzieś w tle całej tej awantury plącze się 15 mln dolarów w kartonowych pudłach, to emocje stają się zrozumiałe. Co się stało z tą kasą? Pamięć podsuwa natychmiast reklamówki, w których przywieziono swego czasu z ZSRR dolary dla pezetpeerowskich prominentów. Tamta suma była mniejsza, ale też niezła. Starczyła przecież na posag dla partii. Jeśli musimy brać pieniądze na budowę demokracji, to lepiej od Amerykanów niż od Rosjan. Ale najlepiej oczywiście od jednych i od drugich. To się nazywa mieć głowę na karku!
[email protected]

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki