Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ćwiczenia antyterrorystyczne w zamku w Malborku. Muzeum musi być przygotowane na różne scenariusze

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Muzeum Zamkowe w Malborku, biorąc pod uwagę obiekt, który ma pod opieką oraz liczę gości z całego świata, musi brać pod uwagę rozmaite scenariusze. Dlatego we wtorek 26 października w zamku odbyły się ćwiczenia antyterrorystyczne z udziałem policji, straży pożarnej i terytorialsów.

Obiekt klasy światowej, jeden z szesnastu w Polsce wpisanych na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO, musi spełniać wszelkie wymogi bezpieczeństwa pod względem szeroko rozumianej ochrony. Także pod względem sprawnego działania na wypadek tak nieprzewidzianych zdarzeń, jak próba zamachu terrorystycznego. Jak podkreśla dyrekcja Muzeum Zamkowego, każda instytucja przyjmująca masowe grupy odwiedzających musi być przygotowana na każdą ewentualność. Dawną warownię w Malborku odwiedzają setki tysięcy osób rocznie. W 2019 r. było ich już ponad 800 tysięcy.

Zamach w zamku? Na szczęście, to tylko ćwiczenia

Do tej pory do tak groźnych sytuacji, jak podłożenie ładunku wybuchowego, nigdy nie doszło, więc należałoby odpukać... w którąś z zamkowych cegieł.

- Czasem znajdowaliśmy torby i pakunki, natomiast po sprawdzeniu okazywało się, że nie są podejrzane – mówi dr hab. Janusz Trupinda, dyrektor Muzeum Zamkowego w Malborku. - To był zagubiony bagaż. Natomiast nie mieliśmy jeszcze takiej sytuacji, na szczęście, która wskazywałaby na to, że to może być ładunek wybuchowy, więc nie uruchamialiśmy takiej procedury. Ale trzeba być przygotowanym, dlatego też takie duże ćwiczenia.

We wtorkowe przedpołudnie na dziedzińcu Zamku Średniego znaleziono jednak podejrzany pakunek. W tym czasie w zabytkowym gmachu znajdowały się setki zwiedzających (w tej roli "wystąpili" uczniowie malborskich szkół). Do pracowników Muzeum Zamkowego i Archiwum Państwowego, które też ma tutaj swoją siedzibę, zaczęły docierać SMS-y z powiadomieniem o zagrożeniu oraz konieczności przemieszczenia się w bezpieczne miejsce, poza ewentualne pole rażenia, czyli na parking w pobliżu linii kolejowej. Za przeprowadzenie grup turystów i pracownik odpowiadali wcześniej wyznaczeni koordynatorzy.

Ewakuacja poszła sprawnie. W międzyczasie malborscy policjanci wezwali specjalny oddział kontrterrorystyczny z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, a z pomocą terytorialsów z 71 Batalionu Lekkiej Piechoty w Malborku po przeszkoleniu saperskim sprawdzali pomieszczenia pod kątem obecności innych ładunków. Okazało się też, że w czasie ewakuacji zasłabły dwie osoby. Z zamku musieli je przetransportować żołnierze obrony terytorialnej z przeszkoleniem medycznym. Ćwiczenia zabezpieczała też malborska straż pożarna, która m.in. przygotowała namiot pneumatyczny dla poszkodowanych.

To wszystko oczywiście w cudzysłowie, jak na scenariusz ćwiczeń przystało.

- To były chyba nasze pierwsze ćwiczenia tego rodzaju – wyjaśnia ppłk Jarosław Kwiatkowski, dowódca 71 BLP. - Tak naprawdę nie wiemy, do czego zostaniemy użyci i w jakim miejscu. Tutaj wzięło udział około 40 żołnierzy, którzy zostali podzieleni na trzy grupy. Jedna wspierała policyjnych pirotechników, druga to nasi ratownicy medyczni, a trzecia była odpowiedzialna za osoby ewakuowane. Chcieliśmy też zobaczyć, jak możemy powoływać naszych żołnierzy, tzn. jaki jest ich czas stawiennictwa w dni powszednie; czy okresie, gdy nie ma tych planowych szkoleń weekendowych, pracodawcy są gotowi do zwolnienia terytorialsów na tego rodzaju ćwiczenia.

Ewakuacja zamku, utrudnienia dla turystów

Ci, którzy chcieli zwiedzić zamek we wtorkowe przedpołudnie, mieli pecha. Aczkolwiek Muzeum Zamkowe wcześniej informowało na swojej stronie internetowej, że 26 października przez kilka godzin mogą wystąpić utrudnienia. Dostęp do zabytku był ograniczony.

- Są turyści, których zaskoczyła ta sytuacja – mówił nam dyrektor Janusz Trupinda, gdy ćwiczenia jeszcze trwały. - Proponujemy im pozostanie i zwiedzenie później zamku albo przyjazd w inny dzień. Nie robimy wyjątków, dlatego, że sprawdzamy sytuację realną. W tej chwili cały zamek jest ewakuowany, wszystkie służby czekają na przyjazd jednostki, która zajmie się tym „ładunkiem”. Gdyby coś takiego się zdarzyło w rzeczywistości, też byliby turyści, ale kiedyś musimy to wszystko przećwiczyć w realnych warunkach i to jest właśnie dzisiaj.

Ćwiczenia praktyczne zakończyły się, gdy pirotechnik z KWP, ubrany w odzież ochronną ważącą ok. 80 kg, „zdetonował” paczkę na dziedzińcu Zamku Średniego. Potem jeszcze przedstawicieli wszystkich służb, które brały udział, oraz dyrekcja muzeum spotkali się, by omówić przebieg tych pozorowanych działań.

Ćwiczenia antyterrorystyczne w zamku w Malborku. Muzeum musi...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki