Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia pokonana, czas na Polonię

Janusz Woźniak
Atmosfera po meczu Arka - Cracovia, która zresztą przeniosła się także na poniedziałkowy trening, była wyjątkowo radosna. Trudno zresztą, aby było inaczej, skoro na wygraną - i to od razu tak efektowną 3:0 - piłkarze żółto-niebieskich czekali aż od listopada ubiegłego roku. Zwycięstwo nad Cracovią było bardzo potrzebne, dodało na pewno nowego impulsu w grze o utrzymanie w ekstraklasie. Do tego zostało odniesione w naprawdę dobrym stylu, którego nie oglądaliśmy w Gdyni - w grze gospodarzy - od dłuższego już czasu. Zawodnicy wyjątkowo chętnie dzielili się swoimi wrażeniami z boiska.

- Nareszcie wygrana, sami długo na nią czekaliśmy, na takie powody do zadowolenia. Czekali i niecierpliwili się także nasi kibice i właśnie im chcielibyśmy zadedykować zwycięstwo nad Cracovią. Dodatkowe powody do zadowolenia to fakt, że po raz drugi tej wiosny zagraliśmy na zero z tyłu, a po raz pierwszy w tym sezonie zdobyliśmy trzy bramki w jednym meczu. Na boisku wszyscy solidnie zapracowaliśmy na ten komplet punktów i wszystkim należą się pochwały - komplementował drużynę Maciej Szmatiuk, dla którego było to także pierwsze zwycięstwo Arki, od kiedy został kapitanem zespołu.

Trzeci gol w niedzielnym meczu padł po bardzo dobrej akcji dwójki rezerwowych Pawła Czoski i Mirko Ivanovskiego.

- Podanie Pawła było idealne, ale do bramki było jeszcze daleko. Wiedziałem jednak, jak chcę strzelić. Długo czekałem na swojego drugiego ligowego gola w Arce. Do tego zdobyłem go tuż po wejściu na boisko. Mam nadzieję, że to zwycięstwo pozwoli nam się przełamać i teraz częściej będziemy wygrywać - stwierdził Ivanovski.

Emil Noll: - Dwie szybko zdobyte przez nas bramki ustawiły mecz, a nam grało się już swobodniej. Nawet wówczas, kiedy rywale, chcąc odrobić straty, kilka razy groźnie zaatakowali. Na pewno jednym z wyróżniających się piłkarzy Arki w spotkaniu z Cracovią był Miroslav Bożok. On także nie krył dobrego humoru.

- Dobra gra i dobry wynik. Takiej "kumulacji" nam brakowało tej wiosny. Teraz jesteśmy szczęśliwi, ale wiemy też, że przed nami 8 ciężkich ligowych spotkań do końca sezonu. Zrobiliśmy jednak istotny krok, aby przedłużyć nasze szanse na pozostanie w ekstraklasie - mówił Bożok.

Efektowne zwycięstwo żółto-niebieskich znalazło też odzwierciedlenie w wyborze najlepszych "11" 22. kolejki ekstraklasy. Takiego wysypu piłkarzy Arki w tych zestawieniach jeszcze w tym sezonie nie było. Paweł Zawistowski trafił do "11" kolejki Canal+Sport, Zawistowski i Ivanovski zostali wybrani do "11" magazynu TVP "Szybka piłka" i tygodnika "Piłka Nożna", a Tadas Labukas i Bożok znaleźli uznanie w oczach dziennikarzy i ekspertów stacji nSport i "Przeglądu Sportowego".

Radość piłkarzy jest zrozumiała, wyróżnienia cieszą, ale od wczoraj w Arce obowiązuje już plan przygotowań do meczu 23. kolejki z Polonią w Warszawie. Aby nie zepsuć nastroju przy świątecznym stole, sobie i kibicom, gdynianie w sobotni wieczór w stolicy powinni powalczyć przynajmniej o remis. Stać ich na to!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki