Aplikacja "Ratunek" to szybkie rozwiązanie w sytuacjach zagrożenia życia. Nie każdy jednak wiedział o jej istnieniu.
Aplikacja funkcjonuje już od ponad roku. Jej zadaniem jest u ułatwienie szybkiego wezwania pomocy za pomocą telefonu komórkowego.
Dotychczas obejmowała Ratownictwo Górskie, obecnie pomoc możemy wezwać również na wodzie. Została stworzona z myślą o osobach, które w sytuacji stresującej nie potrafią precyzyjnie określić miejsca w którym się znajdują, oszczędzając Służbą Ratowniczym sporo czasu na ustalenie miejsca wypadku.
Czytaj również: Dwie osoby utonęły na Pomorzu w pierwszy weekend lipca 2015. Apel o rozwagę nad wodą [WIDEO]
Jak działa aplikacja "Ratunek"?
Aplikacja umożliwia automatyczne przesłanie SMS z lokalizacją osoby dzwoniącej i kontakt telefoniczny ze służbami ratowniczymi działającymi w Polsce, w regionach górskich i na obszarach wodnych.
Aplikacja działa w systemie Android i jest całkowicie bezpłatna, a więc dostępna dla każdego. Wystarczy wejść do Google Play, wybrać aplikację i zainstalować ją na telefonie.
W sytuacji koniecznej po uruchomieniu aplikacji należy kliknąć w odpowiednią ikonę - woda lub góry - trzy razy, a pomoc zostanie wezwana we właściwie miejsce, po czym uruchomiony zostaje moduł gps.
Aplikacja "Ratunek" pozwala na określenie precyzyjnej lokalizacji osoby poszkodowanej (do 3m). Dodatkową funkcją jest oddzwanianie z wymuszeniem odebrania połączenia.
Każdy użytkownik może również wypełnić Książeczkę Medyczną o najważniejszych informacjach dotyczących swojego stanu zdrowia, które w razie konieczności będą bardzo pomocne Służbą Ratowniczym. Istnieje również możliwość podania numeru telefonu osoby, którą chcemy powiadomić w razie wypadku.
Więcej informacji na stronie www.ratunek.eu.
Czytaj również: Turyści piją na pomorskich plażach, a utonięć coraz więcej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?