Popełnili przestępstwo, trafili za kraty i... poszli do pracy. W zakładach karnych podległych Okręgowemu Inspektoratowi Służby Więziennej w Gdańsku rośnie zatrudnienie wśród więźniów. Pod nadzorem strażników skazani pracują przy stolarce okiennej, a w najbliższym czasie kilkudziesięciu znajdzie zatrudnienie w specjalnie utworzonych pralniach w Wejherowie i Gdańsku.
Zatrudnienie znalazło ponad półtora tysiąca osób skazanych. To około 40 proc. wszystkich odsiadujących karę, a przy tym trzyprocentowy wzrost zatrudnienia w jednostkach okręgu gdańskiego w porównaniu do ubiegłego roku (dane na koniec lipca).
- Służba Więzienna w okręgu gdańskim organizuje pracę dla ponad 1540 osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych - mówi mjr Małgorzata Sarnowska, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej. Tłumaczy, że w sumie we wszystkich jednostkach penitencjarnych swoje wyroki odsiaduje ponad 3,8 tys. osób.
Wielokrotnie skazany za rozboje wyszedł na prostą i został literatem
Tymczasem jak udało nam się dowiedzieć, w Areszcie Śledczym w Wejherowie właśnie rozpoczęto budowę pralni - będzie tam pracować 65 więźniów. W Areszcie Śledczym w Starogardzie Gdańskim planowana jest przebudowa warsztatów i garaży na hale. Tam skazani będą się zajmować stolarką okienną. - Przewidujemy, że pracę dostanie tam do 75 osadzonych. Planujemy zakończyć te działania z początkiem stycznia 2019 roku - tłumaczy Sarnowska, dodając, że w ZK na gdańskiej Przeróbce także ma powstać pralnia. - Teren, na którym mogłaby być realizowana inwestycja, należy obecnie do PKP. Trwają prace nad wydzieleniem części działki na potrzeby infrastruktury, pozostała część terenu przeznaczona jest dla więziennictwa - mówi.
Nie wszystkich skazanych można jednak zatrudnić. - Niektórzy stwarzają poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa - są agresywni, nie chcą się resocjalizować, zdarza się, że są uzależnieni od różnych substancji psychoaktywnych - opowiada mjr Sarnowska. Do pracy nie mogą iść też osoby starsze, chorzy oraz tymczasowo aresztowani.
W jednostkach penitencjarnych całego gdańskiego okręgu największy odsetek więźniów pracuje w ZK w Kwidzynie - niemal 60 proc. Druga w kolejności jest placówka Gdańsk-Przeróbka - ponad 50 proc. Procedury zatrudnienia skazanego, poza odpowiednim nadzorem, przypominają te z „zewnętrznej strony” więziennych murów. ZK może po prostu skierować więźnia do zatrudnienia, istnieje też możliwość zawarcia z nim np. umowy o pracę albo o dzieło - na prośbę lub wniosek skazanego, za zgodą dyrektora zakładu karnego. - Dodatkowo, jeżeli więzień zatrudniony będzie na podstawie skierowania do pracy, a sama praca może się odbywać w szkodliwych dla zdrowia warunkach, potrzebna jest pisemna zgoda osoby, która odbywa wyrok - mówi mjr Sarnowska.
Skazani na dożywocie przebywający w zamkniętym zakładzie karnym natomiast mogą pracować tylko na terenie swojego zakładu, np. w tamtejszej bibliotece czy kuchni. Co ważne, więźnia można zatrudnić zarówno odpłatnie, jak i nieodpłatnie.
- Wynagrodzenie przysługujące osadzonemu zatrudnionemu w pełnym wymiarze czasu pracy ustala się w sposób zapewniający osiągnięcie kwoty co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalonego na podstawie przepisów - teraz jest to 1850 złotych. Jeśli osadzony jest zatrudniony w niepełnym wymiarze, wynagrodzenie wypłaca się proporcjonalnie do ilości czasu pracy lub wykonanej normy pracy. Osadzonego można również zatrudnić nieodpłatnie do 90 godzin miesięcznie - mówi mjr Sarnowska.
Po potrąceniu części wynagrodzenia na specjalne fundusze, ale też zobowiązania więźnia, np. alimenty czy grzywny, z pensji osadzonego opłaca się tzw. akumulację, czyli środki rezerwowane na bilet do domu, po tym jak skazany opuści więzienie, oraz środki, które będą mu potrzebne w pierwszych dniach na wolności.
- Sumę, która pozostaje do dyspozycji skazanego, może on przeznaczyć na zakup produktów żywnościowych, higienicznych czy piśmienniczych w więziennej kantynie. Zakupy te odbywają się bezgotówkowo. Osadzony może ze swojego konta dokonywać przekazów pieniężnych rodzinie lub na cele charytatywne, za zgodą dyrektora jednostki - podsumowuje mjr Sarnowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?