Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej kobiet przyjmuje się do służby w słupskiej policji

Marcin Kamiński
Młode policjantki doskonale sobie radzą nawet z najnowocześniejszym sprzętem
Młode policjantki doskonale sobie radzą nawet z najnowocześniejszym sprzętem
Z roku na rok traci na aktualności powiedzenie "za mundurem panny sznurem". Dziś trzeba je sparafrazować i mówić "za mundurem kawalerowie sznurem". Powodem tej zmiany jest coraz większa liczba kobiet wstępujących do służby mundurowej.

Obecnie na ponad 98 tys. funkcjonariuszy policji w Polsce ponad 11 tys. to kobiety. Czyli co dziewiąty policjant w Polsce nosi spódnicę. Policjantki pracują na wszystkich stanowiskach, od szeregowych po kierownicze. Można je spotkać też we wszystkich pionach policyjnego rzemiosła - od prewencji, przez kryminalne, po logistykę. Prawie co trzecia z nich służy w policji od 3 do 10 lat. Jednak już niedługo ta sytuacja może się zmienić diametralnie, bo do szkół policji przyjmowanych jest coraz więcej kobiet. Rekordy bije Szkoła Policji w Słupsku, gdzie statystycznie panie stanowią 1/3 słuchaczy. W ubiegłym roku podczas wiosennego naboru na 121 kandydatów na policjantów były aż 72 kobiety.

- Już od dłuższego czasu zauważamy zwiększone zainteresowanie kobiet pracą w policji - mówi Piotr Kozłowski, rzecznik prasowy Szkoły Policji w Słupsku. - Te, które przeszły już u nas szkolenia, pokazują, że na służbie dają sobie radę tak samo dobrze jak mężczyźni. Czasami są nawet bardziej skuteczne, bo przez swój wdzięk potrafią szybciej łagodzić problemy.
Jak zapewnia kierownictwo szkoły, dla pań jednak nie ma żadnej taryfy ulgowej, bo szkolenie podstawowe musi przejść każdy policjant przyjęty do służby.

- Przygotowuje ono do realizacji zadań na podstawowych stanowiskach wykonawczych na przykład w służbie patrolowo-interwencyjnej, oddziałach prewencji, służbie konwojowej. Trwa ono około sześć i pół miesiąca. Nie ma tutaj żadnych taryf ulgowych i kobiety, które chcą zostać w policji, przechodzą to szkolenie tak samo jak mężczyźni - dodaje Kozłowski.

Takie szkolenie sprawdza się w codziennej pracy. Kierowcy, którzy spotykają się z paniami z drogówki, twierdzą, że są one nieustępliwe i... zbyt sumienne.

- Wolę rozmawiać z mężczyzną policjantem, bo kobiety maglują strasznie, zadają dziesiątki pytań, czasem niezwiązanych z daną sytuacją. Być może to sposób, aby zmęczyć tych, którzy popełniają przestępstwo - zastanawia się Andrzej Zadrożny, kierowca.

Nie ma równych i równiejszych

Kandydatka na policjantkę musi spełniać dokładnie takie same warunki jak mężczyzna ubiegający się o zawód funkcjonariusza policji. Oprócz dobrej opinii musi się wykazać sprawnością i predyspozycjami psychicznymi. W 2006 r. ujednolicono testy fizyczne. Teraz panie mają tyle czasu na pokonanie toru przeszkód co mężczyźni.

Policjantki w innych krajach

Dokładne dane dotyczące służby kobiet w policji w innych krajach nie są znane. Dzięki współpracy Szkoły Policji w Słupsku ze szkołami w Niemczech i na Litwie wiadomo, że w Niemczech kobiety stanowią około 30 proc. całego składu osobowego tamtejszej policji, a na Litwie jest to 25 proc. wszystkich policjantów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki