Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co za przygoda!

Patrycja Wilińska
Wykończeni, ale szczęśliwi. Na zdjęciu drużyna Czerwonych Albatrosów
Wykończeni, ale szczęśliwi. Na zdjęciu drużyna Czerwonych Albatrosów Patrycja Wilińska
Zjazd linowy, miniorientering, udzielanie pierwszej pomocy, paintball, rozstawianie namiotu, wspinaczka, ale także testy z zakresu wiedzy geograficznej, medycznej, językowej i powszechnej. Oto zestaw umiejętności, jakimi musiała się wykazać młodzież akademicka, rywalizująca w Akademickich Mistrzostwach Trójmiasta Adventure Race.

28 marca Trójmiejski Park Krajobrazowy na jeden dzień zamienił się w tor przeszkód i ekstremalnych zadań dla akademickich drużyn. Piękna pogoda, gorąca atmosfera i wysportowani studenci - tak wyglądał plac przed Akademią Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku.

Udział w imprezie wzięły 52 drużyny. 20 kilometrów - to odległość, jaką musieli pokonać zdeterminowani żacy. Po drodze czekały na nich zadania, które wymagały zespołowego działania pod presją czasu i wysiłku fizycznego. Drużyny poruszały się według mapy, na której zaznaczono 21 punktów kontrolnych. Góra Głowica, Pachołek, front hali widowiskowej AWFiS, a nawet park linowy w gdańskim zoo - to tylko niektóre miejsca, gdzie należało wykonać punktowane zadanie. Trzyosobowe drużyny miały na to maksymalnie osiem godzin. Sygnał do startu dał rektor Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu Tadeusz Huciński.

Z relacji uczestników wynika, że konkurencje oraz ciągły marszobieg były naprawdę wykańczające.
- Nie było lekko, ale bardzo się cieszę, że wzięłam w tym udział, nawet dla własnej satysfakcji - mówi Monika Pstrąg z drużyny Czerwone Albatrosy. - Przyjazna atmosfera wśród drużyn motywowała mnie jeszcze bardziej.

Wszystkim zespołom, oprócz jednego, udało się zakończyć rajd do wyznaczonej godziny 18. Po przybyciu na metę czekała na nich gorąca grochówka i herbata.

A wieczorem w klubie Trops odbyło się uroczyste wręczenie nagród oraz dekoracja zwycięzców. Pierwsze miejsce w klasyfikacji ogólnej zajęła drużyna z Katowic - Total Speed-MTB AZS AWF Katowice w składzie: Agnieszka Pawliszak, Rafał Michalik, Tomasz Adamczyk. Drugie miejsce przypadło teamowi Medyczny Psychol Informatyczny, a na trzecim miejscu uplasowali się członkowie zespołu Raid Light napieraj.pl.

Zespoły nagrodzono również za najlepszą nazwę - wygrały Wirujące Kapcie Pośpiechu, za najlepiej wykonaną pierwszą pomoc - Ekipa Wujka Ryśka.

Zwycięzcy otrzymali puchary, dyplomy oraz nagrody rzeczowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki