1. Nazwa tygodnia: "Believer". Tak z angielska, "wierzący", nazywa się norweski kontenerowiec, który zatrzymany za długi stoi w liverpoolskim porcie. Polska załoga statku rzeczywiście powinna zadbać o wiarę. W lepsze jutro lub, w najgorszym przypadku, pojutrze.
2. Bydlaki tygodnia: porywacze Tadeusza S. Uprowadzonego dla okupu przedsiębiorcę z Gdańska oswobodzili antyterroryści. Teraz do boju powinny wkroczyć służby dochodzeniowe, które przynajmniej już wiedzą, w jaki sposób nie prowadzić tego typu spraw.
3. Cytat tygodnia: "Czuliśmy, jakby ktoś w nas w środku zgasił światło". Tak swoją i kolegów reakcję na wybuch afery hazardowej opisuje były minister Sławomir Nowak. Ujawniając przy okazji niewątpliwy talent literacki. Brawo!
4. Wywindowany tygodnia: Adam Giersz. Nowak w związku z aferą źle się poczuł, zgoła odmienne sensacje mógł odczuwać inny Pomorzanin, który zamieszaniu zawdzięcza awans na ministra sportu. Takim sportem jest właśnie polityka!
5. Ugodzony tygodnia: Michał Rachoń. Prokuratura postawiła zarzut znieważenia premiera Rosji sopockiemu działaczowi PiS. Dariusz Szpakowski powiedziałby: "Ten penis wrócił jak bumerang!". Ciekawe, czy o tej sprawie wie sam Putin i jakimi słowy ją komentuje.
6. Agonia tygodnia: polskie stocznie. Chyba można podpisać akt zgonu. "Katar i wirus CBA" w rubryce "Przyczyny". Diagnoza wygląda nawet całkiem profesjonalnie...
7. Agonia tygodnia: afera sopocka. Gdańska prokuratura przedłużyła śledztwo z widmowym dyktafonem w roli głównej. Dochodzenie ma się zakończyć w tegorocznego sylwestra. Dochodzenie do czego?
8. Rewelacja tygodnia: "Toaleta 2012". Pod takim hasłem po gdańskich wychodkach przeszła się komisja specjalistów. Podobno wyniki nie są tragiczne. Musiał być więc przeciek. Ale w kiblu to normalne.
9. Kolektyw tygodnia: Analkaida. To młody zespół, który w ostatni weekend wystąpił w klubie Mechanik. Gdzie te czasy, gdy szokowały nazwy typu WC czy Sekcja Zwłok?
10. Odkrycie tygodnia: gdańscy protestanci. Wystawa fotograficzna autorstwa Jacka Sobocińskiego i Antoniego Kozłowskiego uświadamia gdańszczanom, jak wielki wkład w potęgę i dobrobyt ich miasta miały całe pokolenia niemieckich protestantów. Tradycja protestu jest nad Motławą wiecznie żywa, ale objawia się w zupełnie inny sposób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?