Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z frankiem szwajcarskim? Jakie kłopoty czekają kredytobiorców? [PORADNIK, WIDEO]

redakcja regiodom
www.freeimages.com
Decyzja Centralnego Banku Szwajcarii spowodowała 15 stycznia totalną panikę na rynku walutowym. Doniesienia ze Szwajcarii to fatalna wiadomość dla wszystkich osób, które zaciągnęły kredyty hipoteczne w CHF.

Do niedawna scenariusz franka droższego niż euro wydawał się niemożliwy. Tymczasem stał się on faktem 15 stycznia. W ten dzień po raz pierwszy w historii frank szwajcarski był droższy niż euro. Bez problemu pękła również granica 4 złotych za franka, potem 4,50, by wreszcie osiągnąć poziom 5 złotych. Przez chwilę frank kosztował nawet 5,19 złotych. Taki kurs szwajcarskiej waluty to bardzo poważny problem dla posiadaczy kredytów we frankach szwajcarskich. Ich zadłużenie znacząco wzrośnie.

Czytaj też:

Doniesienia ze Szwajcarii to fatalna wiadomość dla wszystkich osób, które zaciągnęły kredyty hipoteczne we franku. Przed bardzo wyraźnym wzrostem wysokości spłacanych rat raczej nie obroni ich jednoczesna decyzja Banku Szwajcarii, który zdecydował się na obniżkę stóp procentowych do pułapu poniżej zera. Trudno bowiem oczekiwać, by polskie banki zgodziły się na cięcie oprocentowania kredytów do ujemnego poziomu.

– Oprocentowanie kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich składa się najczęściej z dwóch elementów: stałej marży banku i stawki bazowej, którą jest LIBOR 3M. Jest ona zmienna i aktualizowana przez banki zazwyczaj co kwartał. W takiej sytuacji wraz ze spadkiem LIBOR-u obniża się oprocentowanie kredytów. Okazuje się jednak, że nie wszystkie banki są przygotowane na wprowadzenie ujemnej stawki. Sytuacja taka nie została przewidziana w umowach kredytowych, co niestety daje możliwość interpretowania niektórych zapisów na korzyść banków. Inne zabezpieczyły się już wcześniej i nie przewidują możliwości obniżenia stawki poniżej zera – tłumaczy Konrad Pluciński, ekspert MarketMoney.pl.

Frank szwajcarski - jak kształtował się kurs CHF w ostatnich latach. Sprawdź>

Frank w cenie 4 złotych oznacza, że większość osób, które zaciągnęły kredyty hipoteczne w tej walucie w okresie boomu z 2007 i 2008 roku, płaci już w tej chwili ratę o prawie 50 procent wyższą niż na początku spłacania zobowiązania – szacuje portal Money.pl. Rata nie skoczyła jeszcze drastyczniej tylko dlatego, że w tym samym czasie stopy procentowe w Szwajcarii (i tym samym stawka LIBOR 3M, od której naliczane jest oprocentowanie kredytów) spadły z 2,7 procent do zera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki