Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z basenem we Wrzeszczu? Prezydent Gdańska zapowiada, że postępowanie będzie ponowione. Nie tylko na jeden basen

Ewelina Oleksy
Ewelina Oleksy
Karolina Misztal
- Zawsze dotrzymuję słowa! - mówi prezydent Paweł Adamowicz i zapowiada, że miasto - mimo kłopotów ze znalezieniem partnera do inwestycji - z budowy basenu we Wrzeszczu nie rezygnuje. Dodatkowo zapowiada rozpoczęcie poszukiwań inwestora do budowy basenu także w innych lokalizacjach.

W poniedziałek „Dziennik Bałtycki” jako pierwszy poinformował o tym, że mimo wielokrotnych zapowiedzi władz Gdańska, basen we Wrzeszczu Dolnym przy skrzyżowaniu ul. Kościuszki i al. Legionów na razie nie powstanie.

Nie będzie obiecanego basenu we Wrzeszczu Dolnym. Miasto nie znalazło partnera do inwestycji. Mieszkańcy czują się oszukani

Miasto zaczęło szukać partnera do inwestycji latem 2016 r. Basen miał powstać w bezpośrednim sąsiedztwie Szkoły Podstawowej nr 49. Poza pływalnią, w planach była plaża z trzema wannami jacuzzi i zespół saun z prysznicami. Dodatkowo przebudowany miał zostać m.in. okoliczny układ drogowy. Ze wszystkiego korzystać mieli nie tylko mieszkańcy Wrzeszcza, ale i pobliskiej Zaspy.

Wszystko miało być gotowe na przełomie 2018 i 2019 roku. Miało, ale nie będzie.

Bo nie udało się znaleźć inwestora chętnego do tego, by zaprojektował, sfinansował, wybudował, a następnie administrował obiektem. - Czujemy się oszukani - mówił „Dziennikowi Bałtyckiemu” Krystian Kłos z Rady Dzielnicy Wrzeszcz Dolny.

Temat podchwyciły potem inne lokalne media, a dziś do sprawy - na konferencji prasowej - odniósł się prezydent Paweł Adamowicz.

Po przeanalizowaniu ostatniego postępowania na partnerstwo publiczno-prywatne na budowę basenu we Wrzeszczu, doszliśmy do wniosku, że rozpiszemy ponowny konkurs w takiej samej formule na budowę - nie jednego basenu, ale basenów

- poinformował dziś Adamowicz - Po informacjach, że inwestor nie złożył ostatecznej oferty, rozgrzały się do czerwoności telefony. Zwrócono nam uwagę, że trzeba widzieć skalę, że dla prywatnego inwestora inaczej rozkładają się koszta budowy jednego basenu, a inaczej kilku. Łatwiej jest znaleźć finansowanie w banku, kiedy się projektuje kilka basenów. To się bardziej opłaca - powiedział Adamowicz.

Prezydent tłumaczył, dlaczego miasto nie wybuduje basenu we Wrzeszczu z własnego budżetu, czyli tak, jak wybudowało basen na Stogach, czy Oruni.

Tyle to każdy potrafi. Ale mimo że dochody miasta rosną, to w przeciągu kolejnych 10 lat nie stać nas na to, żeby z budżetu wybudować wszystko. Dlatego trzeba zaprosić kapitał prywatny. Tam, gdzie sektor prywatny może wyręczyć miasto, to powinniśmy z nim współpracować, bo to jest na dłuższą metę tańsze.

Adamowicz ogłosił, że do nowego przetargu na budowę basenu w partnerstwie publiczno-prywatnym wystawiony zostanie raz jeszcze Wrzeszcz Dolny. - Ale ponadto zaproponujemy też kilka innych lokalizacji: na Siedlcach, w Śródmieściu, Nowym Porcie i Gdańsku Południe. To lokalizacje, które są własnością miasta. Wierzę w to, że możemy znaleźć partnerów prywatnych, którzy zbudują nie tylko basen, ale i funkcje dodatkowe - powiedział prezydent - Rozmowy są już prowadzone. Do końca roku jesteśmy w stanie rozpisać nowe partnerstwo publiczno-prywatne na baseny.

Najważniejsze wydarzenia Pomorza ostatnich dni:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki